ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z POCZTĄ POLSKĄ
Poczta Polska to firma z blisko 500-letnią tradycją. Posiadając placówkę w każdej gminie, dociera do obywateli z listami, paczkami oraz przekazami pieniężnymi – np. emeryturami. Firma cieszy się wysokim zaufaniem społecznym, a w tym roku listonosze znaleźli się wśród najbardziej szanowanych zawodów według badań SW Research. Jednocześnie Poczta to także awizo – bez wątpienia największy, ciągnący się od lat problemem wizerunkowy tej państwowej spółki.
Podejmując się naprawy Poczty i stworzenia z niej nowoczesnej i dostosowanej do potrzeb współczesnego klienta firmy, obecny zarząd za jeden z ważnych celów postawił sobie wyeliminowanie papierowego awizo. Usługi takie jak e-Polecony czy e-Doręczenia, czyli elektroniczne odpowiedniki tradycyjnej korespondencji, zyskują coraz większą popularność zarówno wśród klientów firmowych, jak i indywidulanych.
Elektroniczna korespondencja tak samo ważna jak papierowa
Wiele dziedzin naszego życia przenosi się do sieci. Również załatwianie spraw urzędowych. Świadczy o tym chociażby popularność aplikacji mObywatel, platformy ePUAP czy Internetowego Konta Pacjenta.
Do tych usług od 1 stycznia 2025 roku dołączył system e-Doręczeń. Osoby fizyczne czy przedsiębiorcy, rejestrując się w nim, mogą komunikować się z urzędami i instytucjami publicznymi w pełni on-line, zachowując taką samą prawną ważność korespondencji, jak w przypadku tradycyjnych listów poleconych z potwierdzeniem odbioru. Poczta Polska jest operatorem wyznaczonym systemu, czyli korzystamy z systemu za jej pośrednictwem. Gospodarzem całego projektu cyfryzacji korespondencji jest zaś Ministerstwo Cyfryzacji.
Jak zacząć korzystać z e-Doręczeń
Pierwszym krokiem jest założenie Adresu Doręczeń Elektronicznych (czyli ADE) na portalu gov.pl (dla osób fizycznych) lub biznes.gov.pl (dla przedsiębiorców). Porównując cały system do poczty e-mail (acz jest on o wiele bardziej bezpieczny), ADE to odpowiednik adresu e-mail. Rejestracja, jak i korzystanie z systemu to usługi publiczne, a więc korzystanie z nich jest bezpłatne.
Z e-Doręczeń nie muszą korzystać zwykli obywatele. Są one jednak obowiązkowe m.in. dla: urzędów publicznych, w tym samorządowych, zawodów zaufania publicznego (jak np.: adwokaci, komornicy) czy przedsiębiorców zarejestrowanych w KRS. Od 1 lipca br. obowiązek obejmie też firmy zarejestrowane w CIDG, ale tylko te dokonujące zmian w rejestrze. Warto podkreślić, że nadawanie za pośrednictwem Poczty przesyłek elektronicznych przez obywateli i firmy do podmiotów publicznych, jest bezpłatne.
ADE, PUH i inne…
Aby w pełni korzystać z usługi, warto nauczyć się czterech skrótów:
1. ADE: Adres Doręczeń Elektronicznych, czyli nasz identyfikator w systemie e-Doręczeń, odpowiednik adresu e-mail, ale znacznie dłuższy;
2. PURDE: Publiczna Usługa Rejestrowanego Doręczenia Elektronicznego, czyli elektroniczny list polecony za potwierdzeniem odbioru. W uproszczeniu – pojedyncza, wysyłana lub odbierana wiadomość;
3. PUH: Publiczna Usługa Hybrydowa, czyli usługa świadczona przez Pocztę Polska, polegającą na wydrukowaniu i fizycznym dostarczeniu listu nadanego PURDE do użytkownika, nie posiadającego ADE;
4. BAE: Bazy Adresów Elektronicznych to urzędowy rejestr publiczny, w którym zapisywane są wszystkie adresy do e-Doręczeń (czyli ADE).
E-Polecony: szybka i bezpieczna komunikacja dla biznesu i nie tylko
Warto pamiętać, że w systemie e-Doręczeń zawsze jedną stroną (nadawcą lub odbiorcą) korespondencji jest instytucja publiczna. Dla korespondencji między innymi podmiotami (np. firmą o osobą fizyczną), Poczta Polska stworzyła usługę e-Polecony.
Na czym ona polega? Tłumaczy Paweł Raczyński, dyrektor Departamentu Transformacji Cyfrowej i Informatyki Poczty Polskiej: – E-Polecony to usługa umożliwiająca elektroniczne wysyłanie i odbieranie korespondencji rejestrowanej między firmami, stowarzyszeniami oraz osobami fizycznymi. Przesyłki są szyfrowane i chronione, co zapewnia bezpieczeństwo danych. Koszt jednego e-Poleconego wynosi 1,79 zł netto, czyli wyraźnie mniej niż tradycyjny odpowiednik. Korzystając z obu usług, eliminuje się papierową korespondencję oraz nielubiane awiza – dodaje.
Będzie jeszcze łatwiej
Choć dziś nie ma jeszcze dedykowanej aplikacji do usługi e-Doręczeń, planowane jest uruchomienie odpowiedniej funkcjonalności w aplikacji mObywatel, by to w niej można było odbierać i nadawać wiadomości. Nie czekając na to Poczta Polska – we współpracy z PKO BP (największym bankiem w Polsce z 12 milionami klientów) i KIR – podpisała list intencyjny, by wszystkie te funkcje dostępne były w aplikacji banku.
Czy to naprawdę działa?
Na początku roku, gdy usługa stała się obowiązkowa dla samorządów, pojawiły się zgłoszenia o problemach z logowaniem, nadawaniem i odbieraniem przesyłek. Skala problemu okazała się jednak marginalna. Błędy, według danych Poczty Polskiej, dotyczyły jedynie około 7 tys. przesyłek na ponad 3,5 mln wszystkich zrealizowanych. Firma zapewnia, że podjęto też działania naprawcze i dziś system działa bez zarzutu.
W walce z wykluczeniem cyfrowym
Wszystko to brzmi bardzo nowocześnie. Ale co z osobami, które nie chcą lub nie mogą, np. ze względu na wykluczenie cyfrowe, korzystać z tego cyfrowego systemu? – Z myślą o nich Poczta Polska świadczy Publiczną Usługę Hybrydową. W jej ramach nadana elektronicznie wiadomość zostanie przez Pocztę wydrukowana (w zautomatyzowanych i zapewniających bezpieczeństwo danych warunkach) i dostarczona osobie nie posiadającej jeszcze ADE, czyli niekorzystającej z e-Doręczeń – tłumaczy Raczyński.
Przyszłość Usług Cyfrowych
Cyfryzacja staje się kluczowym elementem nowoczesnego społeczeństwa, a Poczta Polska, mimo wyzwań i opisywanych trudności, podąża za tym cyfrowym trendem. Jeśli e-Doręczenia i e-Polecony staną się tak popularne, jak choćby platforma ePUAP czy IKP, problemy papierowych awizo zostawianych przez listonoszy w skrzynkach (bez względu na to czy adresat jest w domu, czy nie, oraz kolejek po odbiór korespondencji), zostanie wyeleminowany. Może to wpłynąć bardzo pozytywnie na wizerunek całej instytucji, będącej w procesie wdrażania ogłoszonego w sierpniu ubiegłego roku Planu Transformacji.
ARTYKUŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z POCZTĄ POLSKĄ