Dla obu portów to okazja do zwiększenia przychodów, podobnie jak dla miejskich biznesów – średnio każdy pasażer wycieczkowca wydaje po zejściu na ląd równowartość ok. 100 dolarów, a największe statki zabierają na pokład po kilka tysięcy pasażerów.
Pierwsza jednostka, która wpłynęła do gdyńskiego portu, to wycieczkowiec Aidamar, należący do floty Aida Cruises. Statek o długości ponad 250 metrów może zabrać na pokład ponad 2,5 tysiąca pasażerów oraz 600 członków załogi. Zacumował we wtorek 29 kwietnia.
Wzmacnianie rynku turystyki morskiej na Morzu Bałtyckim
Jak informują przedstawiciele portu w Gdyni, na tegoroczny sezon, który potrwa do końca października, zaplanowano 51 wizyt statków wycieczkowych. To znaczący wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem, w którym obsłużono 42 jednostki.
– Sezon rozpoczął się bardzo obiecująco. Rosnąca liczba zawinięć potwierdza, że Port Gdynia jest atrakcyjnym miejscem na mapie turystyki morskiej Bałtyku – mówi Ewelina Ziajka, starszy specjalista z Biura Strategii i Analiz Rynkowych zarządu gdyńskiego portu. To również potwierdzenie trendu wzmacniania rynku turystyki morskiej na Morzu Bałtyckim, gdzie Gdynia ma łączyć wysokiej jakości obsługę z atrakcyjną lokalizacją i bogatą ofertą turystyczną. Każdy statek to nie tylko wydarzenie w porcie, ale i realne wsparcie dla lokalnej gospodarki – twierdzi Ziajka.
Czytaj więcej
W trójmiejskich portach tegoroczny sezon wycieczkowców, już praktycznie zakończony, będzie należa...