Każda kampania wyborcza – nawet tak krótka, jak ta przed wyborami samorządowymi 7 kwietnia – niesie ze sobą niespodzianki. Nie inaczej było i tym razem.
Wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich
W Krakowie, we Wrocławiu, w Gdyni, ale i w innych miastach wyniki wyborów okazały się zaskakujące. Również na poziomie ogólnokrajowym – wbrew niektórym zapowiedziom i oczekiwaniom, zwłaszcza Koalicji Obywatelskiej – PiS obroniło swój stan posiadania w kluczowych dla siebie sejmikach, jak w województwie małopolskim. Teraz zaczynają się finałowe etapy kampanii wyborczych w miastach. Jak podała PKW, 7 kwietnia wybrano 1728 wójtów, burmistrzów i prezydentów. PKW poinformowała też, że II tury wyborów będą konieczne w 748 miastach i gminach w Polsce. Ale tylko kilka z nich przyciąga uwagę mediów ogólnokrajowych.
Wybory samorządowe 2024: Zaskoczenie w Krakowie
Prawdopodobnie największym zaskoczeniem, jeśli chodzi o wynik wyborów 7 kwietnia, była sytuacja w Krakowie. Tam lider przedwyborczych sondaży Łukasz Gibała niespodziewanie przegrał z kandydatem KO, posłem Aleksandrem Miszalskim. Decydująca była mobilizacja w ostatnich dniach przed głosowaniem: wsparcie Donalda Tuska oraz poparcie Stanisława Mazura, niezależnego kandydata i rektora UEK.
Czytaj więcej
Rozumiem, że Łukasz Gibała przyjmie każde poparcie. Nie zdziwię się, jak zaraz okaże się, że Konfederacja go popiera. Już był przecież w PO, u Palikota, chciał współpracować z Polską 2050, teraz go popiera PiS, ma na listach Razem. Ma wszystkich - stwierdził Aleksander Miszalski, poseł, kandydat KO na prezydenta Krakowa.