„'Miałem wyjątkowe szczęście – przez ponad połowę życia oddawałem się mojej pasji, mojemu miastu'” – tak o sobie i naszym mieście pisał Paweł Adamowicz. Marzeniem prezydenta było Miasto Gdańsk otwarte i szczodre, w którym jest miejsce dla każdego. Wierzę, że takim miastem się stajemy… Bardzo nam Ciebie brakuje Szefie, ale wiem, że jesteś i czuwasz nad nami! -napisała dziś Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, w mediach społecznościowych.
Dulkiewicz dodała, że „dla gdańszczanek i gdańszczan 13 stycznia to dzień zadumy i refleksji”. „Bądźmy dziś razem o 19 przy Złotej Bramie i wspomnijmy naszego prezydenta” – zaapelowała prezydent Gdańska.
Koncert dzwonów dla miłośnika dzwonów
W sobotę, mija piąta rocznica zamachu na prezydenta Gdańska. Paweł Adamowicz został ugodzony kilka razy nożem przez Stefana Wilmonta podczas koncertu finałowego Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Ostrze zadało śmiertelne rany, sięgając m.in. serca. Prezydent zmarł następnego dnia po wielogodzinnej operacji w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym
Sobotnie uroczystości o godz. 12:05 rozpoczął koncert carillonowy z wieży Ratusza Głównego Miasta. Prezydent Adamowicz był wielkim orędownikiem i promotorem gdańskich carillonów. Już na samym początku, kiedy trzeba było dokończyć carillon św. Katarzyny, osobiście z bratem ufundował dzwon noszący imię „Piotr i Paweł”.