Od kilku dni zamknięte są przejścia graniczne w Kuźnicy. Co to fizycznie oznacza dla miejscowości, dla jej mieszkańców?
Paweł Mikłasz: Nie ma to żadnego wpływu. Może bardziej dla Białorusinów, niż dla nas?
Czytaj więcej
- Spokój po drugiej stronie granicy to dobra wiadomość - uważa Tadeusz Tokarewicz, wójt gminy Szudziałowo, na terenie której leży Usnarz Górny, miejscowość, w pobliżu której od sierpnia było koczowisko imigrantów.
A lokalni przedsiębiorcy ponoszą z tego tytułu straty, że nie ma ruchu transgranicznego?
Jest wojsko, są inne służby, które też robią u nas duże zakupy. Nie jest tak, źle jak się opisuje. Wszystko funkcjonuje bez zarzutów. Sklepy funkcjonują bez zarzutów. Zaopatrzenie jest dowożone na bieżąco. Żyjemy tutaj normalnie.