Ten potężny poślizg bardzo mocno komplikuje ruch na kierunku pomiędzy Katowicami a Tychami i dalej – w stronę Podbeskidzia i Bielska-Białej. To jedna z najbardziej ruchliwych dróg w regionie – przed rozpoczęciem prac codziennie przejeżdżało w rejonie Giszowca blisko 59 tys. samochodów.
Inwestycja realizowana przez sopocka firmę NDI miała być gotowa w pierwszej połowie tego roku. Tymczasem po blisko dziesięciu aneksach do umowy podpisanej jeszcze w 2018 r. okazuje się, że trzeba na jej dokończenie czekać aż do czerwca 2022 r.
CZYTAJ TAKŻE: Nowe drogi w Polsce. Gdzie powstaną ekspresówki
To fatalna wiadomość dla kierowców, bo na przebudowywanym węźle, gdzie w miarę kolejnych etapów prac i dokonywanych w związku z nimi zmian w organizacji ruchu, cały czas tworzą się gigantyczne korki. Łączna długość rozbudowywanych i przebudowywanych w ramach przedsięwzięcia fragmentów dróg krajowych DK81 i DK86 przekracza 3,5 kilometra.
Dwie części
Ta jedna z najważniejszych obecnie realizowanych inwestycji infrastrukturalnych w regionie, jest zarazem największą w Katowicach od 15 lat, czyli od budowy tunelu pod rondem przy hali widowiskowo-sportowej „Spodek”. Jej pierwotny koszt założono na 247,5 mln zł, z czego 210 mln zł stanowi unijne dofinansowanie z ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko. Jednak już teraz wiadomo, że koszty będą wyższe – ok. 285 mln zł m.in. ze względu na konieczność dodatkowych prac, jak wzmocnienia gruntu.