– Niektórzy wyjeżdżają na wakacje na jedzenie, inni na plażę, a jeszcze inni na piwo – tłumaczą autorzy rankingu najlepszych na świecie miast dla piwoszy z money.co.uk.
Tworząc swój ranking, pod uwagę brali nie tylko średnią cenę za pintę piwa (jednostka miary piwa w kuflach, stosowana m.in. w Wielkiej Brytanii), ale też liczbę barów, pubów, klubów i, oddzielnie, browarów – w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców.
W ten sposób najlepszym dla miłośników piwa miastem na świecie okazało się amerykańskie Asheville, które zdobyło 8,41 pkt na 10 możliwych. – Być może nie słyszałeś o mieście, które zajęło pierwsze miejsce na naszej liście, ale ci, którzy je znają, z pewnością uznają, że jest to wynik jak najbardziej uzasadniony – twierdzą autorzy raportu. – Asheville w Północnej Karolinie ma najwięcej – bo 2,8 – browarów na 10 tys. mieszkańców. W mieście, które liczy niespełna 100 tys. mieszkańców, w 26 browarach produkowanych jest blisko 100 różnych piw – tłumaczą.
CZYTAJ TAKŻE: Wódka i piwo znowu górą
Drugie miejsce, tu już nie ma zaskoczenia, zajęła czeska Praga z wynikiem 6,88 na 10 pkt. – Republika Czeska słynie na całym świecie ze swojego piwa, a Czesi spożywają więcej piwa na osobę niż jakikolwiek inny naród – uzasadniają autorzy raportu. Ich zdaniem Pragę warto odwiedzić ze względu na piękną architekturę, ale także na piwo. W stolicy Czech naliczyli 100 browarów oraz dużą liczbę barów i pubów w przeliczeniu na 10 tys. mieszkańców.