Wódka i piwo znowu górą

Awantury pod sklepem i dyskomfort mieszkańców to za mało, by zakazywać sprzedaży alkoholu.

Publikacja: 25.08.2019 13:14

Wódka i piwo znowu górą

Foto: AdobeStock

Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy budzi protesty. Tracą na nim sklepy nocne. Ich właściciele walczą więc o jego uchylenie. Nie inaczej było w wypadku Rzeszowa. Rada tego miasta wprowadziła zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22.00 a 6.00 na osiedlu Śródmieście-Północ i Śródmieście-Południe. Uchwałę zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie dwóch wspólników spółki cywilnej prowadzących sklep nocny. Ich zdaniem w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz w aktach wykonawczych nie ma wzmianki o tym, że reglamentacja sprzedaży napojów alkoholowych ma służyć zachowaniu porządku i spokoju czy bezpieczeństwa publicznego. Natomiast taki właśnie powód został podany w uzasadnieniu uchwały wprowadzającej zakaz.

CZYTAJ TAKŻE: Sąsiedzi będą mogli zrobić niewiele

Z dyskusji na posiedzeniu rady miasta wynika, że powodem podjęcia takiej uchwałodawczej był fakt zakłócania porządku i spokoju osób zamieszkujących w sąsiedztwie jednego tylko sklepu z alkoholem czynnego całą dobę. Tego problemu już nie ma, ponieważ prezydent miasta cofnął koncesję na sprzedaż alkoholu w tym sklepie. Przedsiębiorcy, którym nie podobała się uchwała, uważali również, że przyjęte przez samorządowców rozwiązanie promuje właścicieli lokali gastronomicznych, w których nieraz głównym towarem jest alkohol kosztem przedsiębiorców prowadzących sklepy z alkoholem. Stanowi więc naruszenie zasad konkurencyjności i równego traktowania podmiotów gospodarczych.

Zakaz zdyscyplinuje

W odpowiedzi na skargę rada miasta wniosła o jej oddalenie. Wyjaśniła, że projekt uchwały został przygotowany z uwagi na oczekiwania mieszkańców osiedli Śródmieście-Północ i Śródmieście-Południe. Ograniczenie możliwości zakupu napojów alkoholowych w godzinach nocnych w centrum miasta powinna wpłynąć na zmniejszenie przypadku picia alkoholu w nieprzeznaczonych do tego celu miejscach. Przyczyni się też do poprawy komfortu życia mieszkańców tego rejonu miasta oraz bezpieczeństwa w godzinach nocnych zarówno rzeszowian, jak i turystów. Jest również szansa, że poprawi się wizerunek Rzeszowa. Podobne rozwiązania stosują także inne samorządy.

Konieczne są argumenty

WSA jednak uwzględnił skargę. Wyjaśnił, że ustawodawca ma obowiązek utrzymywania pewnego balansu pomiędzy wolnością obywateli, w której mieści się spożywanie alkoholu, a koniecznością jej ograniczenia, wynikającą z potrzeby ochrony społeczeństwa. Jedną z prawnych form ograniczenia spożywania alkoholu jest wprowadzenie zakazu nocnej sprzedaży napojów alkoholowych przeznaczonych do spożycia poza miejscem sprzedaży w określonych godzinach. Jednak ujawnione motywy wprowadzenia na terenie osiedla Śródmieście-Północ i osiedla Śródmieście-Południe zakazu nocnej sprzedaży napojów alkoholowych są niewystarczające.

CZYTAJ TAKŻE: Wójt odmienił los psów

Z uzasadnienia uchwały nie wynika, w jakim celu wprowadza się zakaz na terenie dwóch centralnych osiedli, w sytuacji gdy do zakłóceń porządku publicznego dochodzi wyłącznie w okolicy jednego punktu sprzedaży, który zresztą – jak wynika z treści skarg – już nie funkcjonuje. Rada miasta powinna wykazać w uzasadnieniu uchwały, że na terenie obu osiedli prowadzi się nocną sprzedaż napojów alkoholowych, że skutkuje to zakłócaniem porządku i bezpieczeństwa publicznego, i że wprowadzenie zakazu jest najlepszym środkiem, który owo zakłócenie usunie. Takich informacji w uzasadnieniu uchwały brakuje. Co więcej, z protokołu ze spotkania z mieszkańcami wynika, że w opinii mieszkańców, w innych punktach sprzedaży porządek publiczny nie jest zakłócany.

Sygnatura akt: II SA/Rz 200/19

Zakaz sprzedaży alkoholu w nocy budzi protesty. Tracą na nim sklepy nocne. Ich właściciele walczą więc o jego uchylenie. Nie inaczej było w wypadku Rzeszowa. Rada tego miasta wprowadziła zakaz sprzedaży alkoholu między godziną 22.00 a 6.00 na osiedlu Śródmieście-Północ i Śródmieście-Południe. Uchwałę zaskarżyło do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie dwóch wspólników spółki cywilnej prowadzących sklep nocny. Ich zdaniem w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi oraz w aktach wykonawczych nie ma wzmianki o tym, że reglamentacja sprzedaży napojów alkoholowych ma służyć zachowaniu porządku i spokoju czy bezpieczeństwa publicznego. Natomiast taki właśnie powód został podany w uzasadnieniu uchwały wprowadzającej zakaz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo w regionach
Samorządowa obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to najprostsza droga do chaosu
Prawo w regionach
Samorządowcy chcą więcej pieniędzy i samodzielności
Prawo w regionach
Plan ogólny zamiast studium. W którą stronę będzie rozwijać się Warszawa?
Prawo w regionach
Samorządy u progu planistycznej rewolucji
Prawo w regionach
Nowe przepisy mają pozwolić na regionalizację energetyki