Tegoroczny czerwiec odznaczył się rekordowymi temperaturami, z anomalią przekraczającą 5 stopni Celsjusza. I choć początek lipca przyniósł kojący spadek temperatury, nie zmienia to ogólnej tendencji: lato w Polsce staje się coraz dłuższe i coraz gorętsze. Ale przybywa też kąpielisk, gdzie możemy się schłodzić w wodzie, a lejący się z nieba żar zamienić w zdrową opaleniznę oraz witaminę D.
Koniec łatania prawa
Przez zwiększającą się liczbę kąpielisk należy tu rozumieć nie baseny miejskie czy aquaparki (choć ich też jest coraz więcej) ani glinianki, w których kąpanie się zawsze jest bardziej ryzykowne, tylko miejsca nad jeziorami, stawami czy rzekami oficjalnie zatwierdzone przez Główny Inspektorat Sanitarny jako kąpieliska. Są tam między innymi ratownicy, toalety i przebieralnie.
fot. AdobeStock
Sezon kąpielowy w Polsce formalnie trwa od 1 czerwca do 30 września, choć dla poszczególnych miejsc te ramy czasowe mogą być inne. Na stronie GIS można łatwo sprawdzić, kiedy nad danym kąpieliskiem trwa sezon, a także jakość wody i typ akwenu. Serwis pozwala też na zweryfikowanie infrastruktury przybrzeżnej oraz informacji dotyczących np. wprowadzania psów do wody, możliwości rozpalenia grilla czy cumowania sprzętu pływającego.
Mamy te same standardy badań i oceny, co najlepsze kąpieliska na Lazurowym Wybrzeżu, we Włoszech czy w Grecji. Nie mamy się czego wstydzić