Chodzi m.in. o ograniczenie ruchu samochodowego oraz przebudowę ulic i infrastruktury określonego rejonu miasta. Efektem ma być jak najwięcej ułatwień dla pieszych i rowerzystów. O ostatecznym kształcie Kwartału i szczegółach zmian zdecydować mają jednak mieszkańcy, a nie urzędnicy.
Bez podróży i bez emisji
Skąd pomysł na tworzenie kwartału? Dwa lata temu Kraków przystąpił do europejskiego programu EIT Climate-KIC Deep Demonstration – Healthy, Clean Cities. Celem programu jest wspieranie miast w dążeniu i osiąganiu neutralności klimatycznej. W roku 2020 w ramach tej inicjatywy powstał katalog projektów pilotażowych.
CZYTAJ TAKŻE: Ogrody deszczowe w Łodzi finansowane z Norwegii
– Jednym z pierwszych, który będzie realizowany jest właśnie Kwartał klimatyczny – mówi Sebastian Kowal z Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie – instytucji, która koordynuje projekt. – Kwartał klimatyczny będzie realizował ideę tzw. miasta piętnastominutowego. Koncepcję urbanistyczną, zgodnie z którą mieszkańcy mogą zaspokoić swoje najistotniejsze, życiowe potrzeby w najbliższym sąsiedztwie – dodaje.
Magistrat podkreśla, że w przypadku kwartału chodzi także o ograniczenie emisji szkodliwych gazów m.in. dwutlenku węgla i spalin. – Chcemy, by Kraków nie był tzw. wyspą ciepła i jak najmniej negatywnie wpływał na środowisko – podkreślał podczas prezentacji projektu Andrzej Kulig, zastępca prezydenta Krakowa.