– Obecnie mamy zarejestrowanych ok. 450 kandydatów, a kilkadziesiąt kolejnych zgłoszeń weryfikujemy. Choć do przeprowadzenia spisu potrzebnych jest 745 rachmistrzów, to – uwzględniając niezbędną rezerwę kadrową w wysokości 25 proc. – liczba ta zwiększa się do 930 osób – wylicza Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza.
Przyznaje, że do tej pory kandydaci najchętniej wysyłali swoje zgłoszenia za pośrednictwem e-maila lub poprzez ePUAP, ale można je również składać bezpośrednio w urzędzie lub wysłać pocztą.
Kandydatów na rachmistrzów brakuje też w innych miastach. W Łodzi do tej pory zgłosiło się 100 osób. – A potrzebujemy jeszcze 200 – mówi Marcin Masłowski, rzecznik prezydent Łodzi.
CZYTAJ TAKŻE: Potrzebni rachmistrzowie do spisu. Kilka dni na zgłoszenia
Nieco lepiej jest we Wrocławiu. – Mamy 179 chętnych, a potrzeba 268 osób – mówi Arkadiusz Filipowski, rzecznik prezydenta tego miasta. Podobnie jest w Krakowie, czy w Gdańsku. – Decyzję o przedłużeniu pierwotnego terminu naboru rachmistrzów podjął dyrektor Centralnego Biura Spisowego w porozumieniu z Generalnym Komisarzem Spisowym. Zmiana terminu dotyczy wszystkich gmin w Polsce – podał gdański magistrat.