Wraz z nadejściem zimowej aury rośnie stopień zanieczyszczenia powietrza w wielu polskich miejscowościach. W ostatnich dniach odczuli to przede wszystkim mieszkańcy województw śląskiego i małopolskiego. W minionym tygodniu stężenia szkodliwych pyłów unoszących się w powietrzu zostały przekroczone m.in. w Rybniku, Wodzisławiu Śląskim, Gliwicach i Zabrzu. Smog nie ominął też np. Nowego Targu, Zabierzowa czy części Krakowa. Z powodu zanieczyszczenia powietrza w ostatni poniedziałek Kraków wprowadził bezpłatną komunikację, by ograniczyć emisję samochodowych spalin.
Transport drogowy odpowiada za niespełna 10 proc. emisji pyłu PM10 / Shutterstock
Samorządy przekonują o swojej determinacji w walce ze smogiem. Eksperci zwracają natomiast uwagę, że konieczne jest wyeliminowanie z domowego użytku tzw. kopciuchów, czyli starych kotłów na węgiel i drewno, stanowiących główną przyczynę zanieczyszczenia powietrza w Polsce. Okazuje się jednak, że wymiana tych urządzeń w naszym kraju idzie jak po grudzie.
Szereg inicjatyw
Władze Gliwic na 2021 r. planują inwestycje połączone z likwidacją palenisk na paliwa stałe w obiektach publicznych, komunalnych i obiektach prywatnych. W tym roku miasto podniosło poziom maksymalnego dofinansowania z 8 do 12 tys. zł przy połączeniu wymiany systemu grzewczego z termomodernizacją budynku i zlikwidowało możliwość dotowania węglowych kotłów 5. klasy. Kolejne planowane działania to rozwój sieci ciepłowniczej i zakup dziesięciu autobusów elektrycznych wraz z infrastrukturą.
CZYTAJ TAKŻE: Autobus za darmo. Tak miasta próbują radzić sobie ze smogiem