Samorządy mają szansę uniknąć wysokich kar unijnych za niedotrzymanie poziomu recyklingu odpadów. Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt w tej sprawie. Zmiany w opłatach za wywóz śmieci od 1 grudnia czekają z kolei warszawiaków. Ich wysokość zostanie uzależniona od zużycia wody.
Będzie liczyło się po staremu
Do uzgodnień publicznych trafił właśnie projekt ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Przewiduje on, że część samorządów nie zapłaci za 2020 r. wysokich kar do kasy unijnej za niedotrzymanie 50-proc. poziomu recyklingu odpadów komunalnych. Według szacunków Inspekcji Ochrony Środowiska mogą one wynieść w skali całego kraju ok. 900 mln zł.
Resort klimatu uspokaja. – Sankcje wobec państw członkowskich za nieprzestrzeganie prawa ochrony środowiska, w tym kary pieniężne, są stosowane w ostateczności. Taka sytuacja ma miejsce wówczas, gdy wszystkie etapy działań zapobiegawczych kończą się niepowodzeniem, jak również nieskuteczne okazuje się postępowanie wyjaśniające pomiędzy KE a państwem członkowskim – tłumaczy Aleksander Brzózka z Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Niemniej jednak projekt przywraca wcześniejszy sposób liczenia poziomów, z uwzględnieniem czterech frakcji, ale tylko za 2020 r. Dzięki temu łatwiej będzie spełnić wyśrubowane unijne wymagania.
CZYTAJ TAKŻE: Polacy muszą odzyskiwać więcej ze śmieci, ale nie wiedzą, jak je segregować