Wałbrzych nie rezygnuje z walki z plastikiem. Podobnie inne miasta

Wałbrzych chce zmniejszyć zużycie torebek foliowych. I ma pomysł, jak to zrobić. Problem w tym, że nie wszystkim to się podoba. I skarżą jego uchwały do wojewody. Ten jedną już uchylił. Teraz ważą się losy drugiej.

Publikacja: 20.09.2020 20:18

Wałbrzych nie rezygnuje z walki z plastikiem. Podobnie inne miasta

Foto: Fot. Pixabay

Wałbrzych się nie poddaje. Dalej walczy z plastikowymi torebkami foliowymi oraz jednorazowymi naczyniami. Rok temu nie udało się skutecznie wprowadzić zakazu pakowania towaru w torebki foliowe. To teraz wraca z nowymi rozwiązaniami. – Ktoś zawsze musi być pierwszy i przecierać szlaki – uważa Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Inne miasta są bardziej ostrożne. Wskazują na brak wyraźnej podstawy prawnej. Czekają, aż rząd w końcu wdroży unijne uregulowania w tym zakresie.

Przecieramy drogę

Pierwszą uchwałę Wałbrzycha zakwestionował wojewoda dolnośląski oraz Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu. Miasto nie zdecydowało się na złożenie skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Wyciągnęło wnioski z porażki i podjęło drugą uchwałę.

– Nie kontynuowaliśmy sporu sądowego. Wyszliśmy z założenia, że lepiej będzie, jak podejmiemy nową uchwałę. Nie zawiera ona zakazów ani kar. Jedynie zaleca, by na terenie nieruchomości komunalnych (przedszkola, szkoły, lokale użytkowe, ratusz etc.) nie używać torebek i plastikowych naczyń – mówi Roman Szełemej.

CZYTAJ TAKŻE: Wałbrzych wyważył drzwi. Polskie miasta nie chcą plastiku

– W innych państwach, nawet mniej rozwiniętych od polskich, jak np. w Kenii, podjęto decyzje o charakterze radykalnym i zakazano sprzedaży toreb plastikowych. Dlaczego my nie możemy tego zrobić? Niestety, zderzyliśmy się z prawem i producentami plastiku. Okazało się, że choć dla wszystkich jest oczywiste, że produkujemy za dużo plastikowych odpadów i mają one zły wpływ na środowisko i zdrowie, to nic nie znaczy – podkreśla Szełemej.

Na razie uchwała nie obowiązuje. Wałbrzych czeka na zielone światło ze strony wojewody dolnośląskiego. Jeżeli je otrzyma, uchwała wejdzie w życie.

Polski Związek Przetwórców Tworzyw Sztucznych złożył wniosek o unieważnienie uchwały. Już raz udało mu się doprowadzić do unieważnienia uchwały.

– Mamy nadzieję, że wojewoda przychyli się do naszej argumentacji i podobnie, jak to miało miejsce w lutym bieżącego roku – uchyli ten dokument w całości, jako rażący przykład dyskryminacji przedsiębiorców i obywateli, niezgodny z polskimi i unijnymi przepisami – mówi Robert Szyman, dyrektor generalny PZPTS.

– Jesteśmy zaskoczeni, że po raz kolejny władze Wałbrzycha popełniają te same błędy – dodaje Robert Szyman.

Wojewoda dolnośląski odpowiedział „Życiu Regionów”, że na razie analizuje uchwałę i nie podjął jeszcze żadnej wiążącej decyzji.

CZYTAJ TAKŻE: Poidełka, recyklomaty, torby. Jak miasta zachęcają mieszkańców do porzucenia plastiku

Inne samorządy wspierają Wałbrzych. Ale nie decydują się iść w tym samym kierunku. Powód jest jeden.

Brakuje przepisów

– Podjęcie uchwały na wzór Wałbrzycha jest ryzykowne. Przepisy unijne nakładają obowiązek wprowadzenia zakazu korzystania z torebek plastikowych do końca 2021 r. – mówi Karolina Gałecka z warszawskiego ratusza.

– Na razie nie ma żadnej polskiej ustawy, regulującej te kwestie. Dopóki nie będzie określonego prawa, dopóty tego typu zakazy w akcie prawa miejscowego mogą być nieskuteczne. Jak widać, wojewoda i WSA zakwestionowali uchwałę Rady Miejskiej Wałbrzycha – dodaje Gałecka.

W stolicy ogranicza się korzystanie z jednorazowych naczyń i sztućców. Podobnie jest w innych miastach.

– To, na co pozwalało prawo, już zrobiliśmy. W Urzędzie Miasta Gdyni plastiku nie ma już od dawna – nie ma wody w plastikowych butelkach, plastikowych kubeczków, mieszadełek czy łyżeczek – mówi Michał Guć, wiceprezydent Gdyni ds. innowacji. – Cieszylibyśmy się, gdybyśmy jako samorząd posiadali uprawnienia pozwalające na takie ograniczenia, jak te, które chciał wprowadzić Wałbrzych.

Musiałyby być to jednak naprawdę przemyślane, przekonsultowane z samorządami regulacje ustawowe, o które, niestety, dziś coraz trudniej – wyjaśnia wiceprezydent Guć.

CZYTAJ TAKŻE: „Foliówki to zło”. Prezydent Wałbrzycha tłumaczy nam, dlaczego chce pozbyć się plastiku z miasta

Z plastikiem walczy też Poznań.

– W maju 2019 r. radni przyjęli uchwałę wyznaczającą kierunki działania dla prezydenta Poznania w zakresie realizacji akcji „Poznań bez plastiku”. Chodzi m.in. o wycofanie z użycia w Urzędzie Miasta Poznania i miejskich jednostkach organizacyjnych plastikowych przedmiotów jednorazowego użytku oraz zastąpienie wody mineralnej w plastikowych butelkach wodą z kranu – wyjaśnia Joanna Żabierek z Urzędu Miasta w Poznaniu.

– Działający przy Wydziale Zamówień i Obsługi UMP zespół ekologiczny od dłuższego czasu podejmuje działania mające na celu polepszenie warunków środowiskowych w budynkach. Wydział ten – odpowiedzialny za zakup i dostawę zaopatrzenia niezbędnego do sprawnego funkcjonowania Urzędu Miasta Poznania – wprowadził już szereg zmian mających na celu ograniczenie ilości odpadów (jednorazowych butelek plastikowych) poprzez instalowanie w budynkach urzędu miasta urządzeń chłodzących i podgrzewających wodę oraz dystrybutorów z wodą – podkreśla Joanna Żabierek.

Natomiast Białystok nie podejmował dotychczas uchwał ani żadnych zaleceń dla mieszkańców, dotyczących wyeliminowania plastiku.

– Czekamy na rozporządzenia krajowe w tej sprawie, wówczas – stosownie do ich zapisów – będziemy wprowadzać je w życie. Obecnie koncentrujemy się raczej na akcjach edukacyjnych kierowanych do mieszkańców, prowadzonych przez Zakład Unieszkodliwiania Odpadów Komunalnych w Białymstoku – mówi Anna Kowalska z Urzędu Miasta Białystok.

Wałbrzych się nie poddaje. Dalej walczy z plastikowymi torebkami foliowymi oraz jednorazowymi naczyniami. Rok temu nie udało się skutecznie wprowadzić zakazu pakowania towaru w torebki foliowe. To teraz wraca z nowymi rozwiązaniami. – Ktoś zawsze musi być pierwszy i przecierać szlaki – uważa Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Inne miasta są bardziej ostrożne. Wskazują na brak wyraźnej podstawy prawnej. Czekają, aż rząd w końcu wdroży unijne uregulowania w tym zakresie.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Z regionów
Porządki po powodzi. Śmieci tak dużo, że nie ma ich gdzie składować
Z regionów
Jak w polskich miastach można pozbyć się ubrań i tekstyliów?
Z regionów
Koniec dwukadencyjności w samorządach? Temat powraca za sprawą PSL
Z regionów
Powódź w Polsce: Ochrona przed wielką wodą za słaba i mocno spóźniona
Z regionów
Powódź w Polsce: Jakie wnioski powinny wyciągnąć spółki energetyczne?