– Najważniejsze jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno dzieciom, jak i pracownikom. Nowe procedury, które uwzględniają aktualne wymagania Głównego Inspektora Sanitarnego i Ministerstwa Zdrowia, określają przede wszystkim sposób przyprowadzania i odbioru dzieci ze żłobków. W nawiązaniu do wytycznych we wszystkich żłobkach zwiększono również częstotliwość dezynfekcji zabawek i sprzętu oraz dostosowano sposób przygotowywania i spożywania posiłków – mówi Monika Lipińska, zastępca prezydenta Lublina ds. społecznych.
Z kwarantanny nie biorą
W tym mieście jest 1209 miejsc w żłobkach, które działają od 6 do godz.16.30. Czas otwarcia dla dzieci skrócono o pół godziny, by później wszystkie pomieszczenia i powierzchnie w placówkach poddawać dezynfekcji. Personel wszystkich lubelskich żłobków został wyposażony w środki ochrony indywidualnej jak maseczki, rękawice, fartuchy, czepki oraz środki dezynfekujące.
Lublin należy do wyjątków. Inne większe miasta raczej nie zdecydowały się na odgórne skrócenie czasu pracy żłobków. W stolicy jest 81 takich placówek z 8417 miejscami oraz 6269 miejsca w żłobkach zakontraktowanych, co łącznie daje – 14 686. W ub. tygodniu było jeszcze ponad 300 wolnych.
CZYTAJ TAKŻE: Przedszkola czekają, ale nowe wytyczne GIS mogą być problemem
– Obecnie z uwagi na zniesienie limitu miejsc dla żłobków możemy przyjąć liczbę dzieci zgodną z liczbą miejsc organizacyjnych którymi dysponujemy- mówi Karolina Gałecka, rzecznik stołecznego ratusza. W Warszawie godziny pracy żłobków nie uległy zmianie. Placówki są czynne w godz.6.30-7.00 do 17.00-17.30.