Polityczny walec demoluje życie teatralne głównie tam, gdzie doszło do zmian po wyborach samorządowych w sejmikach wojewódzkich jesienią 2018 r. i gdzie władzę zdobyło PiS. Dobrze obrazuje to sytuacja w Lubelskiem. Od dawno było wiadomo, że dyrektorce Teatru im. Osterwy Dorocie Ignatjew kontrakt wygasa 31 sierpnia 2020 r. O tym, że dyrektor Ignatjew nie podoba się samorządowcom PiS, również mówiło się od dawna. Bez znaczenia było, że cieszy się opinią jednej z lepszych w kraju. Po udanej dyrekcji w Sosnowcu, w Lublinie uporządkowała finanse, a spektakle przygotowane za jej dyrekcji były zapraszane na najważniejsze festiwale. „Kowboje” Anny Smolar zdobyły Grand Prix na Prapremierach w Bydgoszczy, „Wieczór trzech króli” był w finale Festiwalu Szekspirowskiego, „Trzy siostry” były grane na krakowskiej „Nie-Boskiej komedii”.