Uzdrowiciel z Pomorza oferował lek na koronawirusa. Wylądował w areszcie

Tymczasowym zatrzymaniem przez policję skończyła się dla Tomasza D. – lokalnego polityka PSL, muzyka i uzdrowiciela-amatora – próba zachęcania do terapii własnego pomysłu. D. przekonywał, że posiada lek na raka i cukrzycę, a jak okazało się w ostatnich tygodniach: również na koronawirusa.

Publikacja: 01.05.2020 21:32

Uzdrowiciel z Pomorza oferował lek na koronawirusa. Wylądował w areszcie

Foto: Fot. Pixabay

D. przekonywał, że jest gotowy dać się zarazić koronawirusem w programie na żywo, po czym „w ciągu 5 minut” pozbyć się groźnego patogenu dzięki wymyślonemu przez siebie specyfikowi.

To najwyraźniej przeważyło szalę: prokuratura w Gdańsku już od dawna prowadziła postępowanie w sprawie deklaracji D. o autorskiej terapii raka, jednak decyzja o zatrzymaniu zapadła dopiero teraz. Pod koniec kwietnia w prawach członka partii zawiesił D. prezes PSL, Władysław Kosiniak-Kamysz.

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Z regionów
Ponad 50 tys. zł za gotowanie z Rafalem Trzaskowskim. Samorządowcy zbierali na WOŚP
Z regionów
Zakupy przez internet. Jedno województwo w Polsce za nimi nie przepada
Z regionów
Czy we Wrocławiu będzie referendum ws. odwołania Jacka Sutryka?
Z regionów
Niemal połowa Polaków ma dług, średnio na 52 tys. zł
Z regionów
Miliony złotych z KPO dla polskich miast na tramwaje