Dym z nielegalnych wysypisk rozwieje tylko prokurator

W marcu zmniejszy się liczba legalnych składowisk, nielegalnym grozi tylko grzywna. Ekolodzy chcą zmiany prawa.

Publikacja: 04.03.2020 17:17

Dym z nielegalnych wysypisk rozwieje tylko prokurator

Foto: Shutterstock_519620152

Przedsiębiorcy, którzy chcą dalej zbierać czy przetwarzać odpady, muszą złożyć do 5 marca wnioski o zmianę posiadanych zezwoleń. – Już wiemy, że część firm sobie z tym nie poradzi i nawet nie złożą wniosku o zmianę decyzji, więc ich obecne decyzje wygasną z mocy prawa 5 marca – mówi Agnieszka Fiuk, członek rady programowej Związku Pracodawców Gospodarki Odpadami.

Niepozorne „wnioski” oznaczają dla ok. 15 tys. firm w Polsce konieczność zdobycia gwarancji zabezpieczenia roszczeń, czyli złożenia depozytu gotówkowego lub gwarancji bankowej. Zdaniem Fiuk, dla małej bazy magazynowo-transportowej, gdzie odpady są magazynowane czasowo przed transportem do docelowych wysypisk, to 50–70 tys. zł. Dla dużych zakładów gwarancje wyniosą nawet od miliona do kilku milionów zł. Do tego dojdą, wciąż zresztą nieprecyzyjne, przepisy o całodobowym monitoringu, czyli kolejne wydatki. Efekt? Będzie mniej legalnych składowisk, a nielegalnych nowe przepisy przecież nie obciążą.

Pozostało jeszcze 80% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Z regionów
W całej Polsce organizowane są śniadania wielkanocne dla potrzebujących
Z regionów
Samorządy nie radzą sobie z cyberbezpieczeństwem
Z regionów
Polskie miasta inwestują w żłobki. Nowe placówki są coraz bardziej ekologiczne
Z regionów
Jarmarki wielkanocne: w tym roku więcej rzemiosła, mniej „chińszczyzny”
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Z regionów
Jarmark odpustowy Emaus nadal przy krakowskich Błoniach