Łódź stanie się jednym z głównych węzłów przesiadkowych w kraju. Z Fabrycznej będzie można pojechać w stronę Warszawy i Lublina, z Kaliskiej – na Wrocław i Katowice, z Żabieńca – do Bydgoszczy, Gdyni i Szczecina.
Pomiędzy łódzkimi stacjami pociągi będą jeździć tunelem średnicowym, którego budowa właśnie się rozpoczęła – trwają prace przygotowawcze. Powstanie najdłuższy tunel kolejowy w Polsce, który posłuży także łodzianom – można powiedzieć, że będą mieli linię metra (podziemia wiodą już od stacji Widzew).
Restrukturyzacja albo upadłość
Prace mają się zakończyć w 2022 roku, o ile… no właśnie. Latem firma Energopol, lider konsorcjum prowadzącego budowę, złożyła w Sądzie Rejonowym w Szczecinie wniosek o upadłość likwidacyjną – powodem miały być zaległe wierzytelności i wypłaty dla pracowników. Miesiąc później, na przełomie lipca i sierpnia, wniosek został wycofany i zastąpiony wnioskiem o restrukturyzację. Sąd oceni szanse na układ z wierzycielami i możliwości uratowania firmy. Dopiero w przypadku braku takich nadziei zajmie się wnioskiem o upadłość. Niezależnie od wyniku tych postępowań sytuacja może budzić niepokój.
CZYTAJ TAKŻE: 300 dronów nad Łodzią
– Oczekujemy, że konsorcjum, w składzie którego jest Energopol, wywiąże się z umowy podpisanej na budowę tunelu Łódź Fabryczna – Łódź Żabieniec/Kaliska – informuje w krótkich słowach Mirosław Siemieniec, rzecznik PKP Polskie Linie Kolejowe SA – spółki, która zajmuje się utrzymaniem i budową infrastruktury kolejowej.