Wystrzałowe fajerwerki zastąpi w tym mieście pokaz 300 podświetlanych dronów poruszających się w rytm muzyki. Pokaz ma trwać kilkanaście minut.
Kilka lat temu z pokazów fajerwerków zrezygnował m.in. Wrocław, tłumacząc swoją decyzję tym, że nadmierny hałas spowodowany wybuchami sztucznych ogni, to stresujące przeżycie dla dzieci, osób starszych i chorych, a także zwierząt. Dla tych ostatnich huk petard oznacza również realne, fizyczne cierpienie. Zamiast wystrzałowych fajerwerków są pokazy ognia i spektakle laserowe. A w Sosnowcu był m.in. mapping, który pokazywał historię miasta. Łódź zdecydowała, że w tym roku niebo nad Manufakturą rozświetlą „tańczące” drony.
– Jaszcze żadne europejskie miasto nie proponowało swoim mieszkańcom udziału w tak nowoczesnym, widowiskowym spektaklu świateł – podkreśla prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.