To miał być wielki sukces. Jeden z punktów tzw. piątki Kaczyńskiego przewidywał, że ludzie pozbawieni transportu lokalnego zaczną w końcu normalnie żyć i się poruszać. Nic z tego. Powód?
Samorządy niechętnie korzystają z funduszu przywracania połączeń lokalnych utworzonego przez rząd. Zakończono właśnie drugi nabór na dofinansowanie transportu zbiorowego z Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych. Zainteresowanie samorządów rządowymi pieniędzmi na odbudowę publicznego transportu autobusowego jest żadne – jeszcze mniejsze niż w pierwszym naborze.
Są takie regiony, gdzie wojewodowie w drugim naborze nie otrzymali ani jednego wniosku. Przykłady? W województwie wielkopolskim, lubuskim i warmińsko-mazurskim w drugim naborze nie wpłynął ani jeden wniosek. W pozostałych regionach łączna wartość składanych wniosków rzadko kiedy przekraczała 200 tys. złotych.
CZYTAJ TAKŻE: Ustawa o PKS-ach okazała się porażką
Jak wypada na tym tle województwo mazowieckie? Ministerstwo Infrastruktury informuje: w ramach II naboru wniosków o objęcie dopłatą zadań w ramach Funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych do wojewody mazowieckiego samorządy złożyły 13 wniosków, z czego pozytywnie rozpatrzonych zostało 9 wniosków (3 powiaty i 6 gmin). W sumie wnioski objęły 28 lokalnych połączeń, o łącznej długości 841,2 km. Wnioski opiewają na szacunkową kwotę 147 207,80 zł.