Droga ekspresowa S14 łącząca A2 i S8 domknie od zachodu tzw. ring autostradowy wokół stolicy regionu, która uzyska tym samym pełną obwodnicę z dróg szybkiego ruchu i autostrad. Jednocześnie trasa przejmie ruch tranzytowy z zatłoczonej drogi krajowej nr 71, przebiegającej przez centra Zgierza, Aleksandrowa Łódzkiego, Konstantynowa Łódzkiego i Pabianic. Poprawi także warunki ruchu w zachodniej części Łodzi, ułatwiając kierowcom jadącym od strony Konina, Poddębic czy Warty dojazd do autostrad A1 i A2, a także drogi ekspresowej S8, bez konieczności wjeżdżania do miasta. Dzięki wybudowaniu 28,5–kilometrowego odcinka S14, Łódź (wraz z aglomeracją) będzie pierwszym miastem w Polsce z pełnym ringiem wykorzystującym autostrady i drogi ekspresowe.
Kilka dni temu GDDKiA podpisała z chińską firmą Stecol Corporationumowę na realizację 16-kilometrowego odcinka drogi ekspresowej S14 od węzła Łódź Teofilów do wyjazdu Słowik. Ofertę o wartości ponad 724,1 mln zł wyłoniono spośród dziesięciu złożonych w łódzkim oddziale GDDKiA. – Przez najbliższe 10 miesięcy trwać będą prace projektowe, przez kolejne 25 miesięcy (do których należy doliczyć jeszcze wyłączone z budowy okresy zimowe) trwać będą prace budowlane. Z początkiem 2023 roku droga powinna zostać oddana do użytku – mówi Maciej Zalewski, rzecznik prasowy łódzkiego oddziału GDDKiA.
CZYTAJ TAKŻE: Łódź: powolna śmierć podmiejskich tramwajów
Trasa S14 została zaprojektowana w taki sposób, aby w przyszłości można było dobudować trzeci pas ruchu na każdej z jezdni, bez ingerencji w istniejące obiekty inżynierskie. W ramach przedsięwzięcia powstaną węzły drogowe, przebudowane zostaną wszystkie drogi kolidujące z nową drogą ekspresową, pojawią się także dodatkowe drogi technologiczne, oświetlenie, kilkanaście dużych i kilkadziesiąt mniejszych obiektów inżynierskich w postaci: wiaduktów, mostów, przepustów, chodników, ścieżek rowerowych, systemu odwodnienia itp.