Rzeszów. Podkarpacka Regionalna Organizacja Turystyczna zachęca do wędrówki nową trasą pt. „Dziedzictwo rzeszowskich Żydów”. Już na starcie – czyli na Rynku – dowiemy się, że na przełomie XIX i XX wieku miasto nazywano Galicyjską Jerozolimą, a ludność żydowska była w przewadze. Podczas przechadzki nastrój się zmienia – od anegdot na temat kamienicy z wiele mówiącym napisem „Alko” (mieściła się w niej wytwórnia alkoholi) oraz opowieści o tym, kto łączy Rzeszów z hollywoodzkimi klasykami „W samo południe”, „Stąd do wieczności” i „Dzień Szakala”, przez synagogi, szkołę religijną dla chłopców z niezamożnych rodzin i siedzibę Sądu Rabinackiego.
rzeszow.pl
Końcowy z 21 przystanków przypomina o likwidacji rzeszowskiego getta, gdy we wrześniu 1943 roku ostatnie kilka tysięcy mieszkańców (pozostałych z 23 tysięcy stłoczonych tu kilkanaście miesięcy wcześniej) wywieziono do obozów zagłady. Spacerownik z opisem trasy do pobrania ze strony podkarpackie.travel.
Białostocki tygiel
Szlakiem dziedzictwa żydowskiego przemierzymy również Białystok. Zorganizowany z inicjatywy doktorantów i studentów Uniwersytetu w Białymstoku łączy blisko 40 miejsc – kamienic i pałaców, fabryk, synagog, szkół, teatrów. To opowieść o historii osadnictwa żydowskiego na białostockich włościach od umownego roku 1658 (pierwsza znana wzmianka). Inicjatywę wsparł m.in. prezydent Białegostoku i podlaski Urząd Marszałkowski. Marszruta pod adresem szlak.uwb.edu.pl.
Pałac Branickich w Białymstoku / AdobeStock