Klasycy renesansu i baroku oraz nowi mistrzowie

Dzieła Uccella w Warszawie, Martensa w Krakowie, instalacje Piene we Wrocławiu i fotografie Bergemann w Gdańsku można oglądać od przełomu stycznia i początku lutego.

Publikacja: 01.02.2023 13:05

Paolo Uccello „Madonna z Dzieciątkiem”. Wystawa w Zamku Królewskim w Warszawie

Paolo Uccello „Madonna z Dzieciątkiem”. Wystawa w Zamku Królewskim w Warszawie

Foto: Mat. Pras.

Koniec stycznia to już tradycyjnie czas otwarcia nowych ekspozycji.

W warszawskim Zamku Królewskim po dziełach Caravaggia i Rubensa „Madonna z Dzieciątkiem” Paolo Uccello jest kolejnym arcydziełem, które można oglądać do 30 kwietnia.

Uccello to jeden z najznamienitszych przedstawicieli quattrocenta (XV w.), twórczość zaś Uccella wywarła wpływ na wielu słynnych malarzy, takich jak: Piero della Francesca, Albrecht Dürer czy Leonardo da Vinci, w obrazie zaś „Madonna z dzieciątkiem” zaskakująco oszczędne płaszczyzny architektoniczne tronu w ciekawy sposób kontrastują z bogactwem i złożonością szat oraz oryginalnością póz postaci. To upodobanie do abstrakcji geometrycznej łączone z wpływami sztuki późnego gotyku jest swoistym znakiem rozpoznawczym Paola Uccella.

Dziś wiemy, że Uccello początkowo namalował Jezuska zupełnie nagiego. Dopiero później zdecydował się ubrać go w tunikę z rękawami, co z kolei wymusiło zmianę ułożenia dłoni Madonny.

Czytaj więcej

Międzypokoleniowy szał gwiazd

Obraz wyeksponowany jest w bliskim sąsiedztwie pochodzących z zamkowej kolekcji dzieł czterech innych włoskich mistrzów z okresu średniowiecza i wczesnego renesansu. Paolowi Uccellowi towarzyszą inne arcydzieła z epoki: Taddeo Gaddi i jego „Matka Boska Tronująca z Dzieciątkiem w otoczeniu świętych”, Rossello di Jacopo Franchi i „Matka Boska z Dzieciątkiem i aniołami”, „Matka Boska z Dzieciątkiem na tronie”, „Madonna z Dzieciątkiem” Andrea di Nerio.

Z kolei Zamek Królewski na Wawelu w Krakowie zaprasza do 16 kwietnia na wystawę „Jacob Mertens i malarstwo krakowskie około roku 1600”. To wybitne, chociaż mało znane, w większości nigdy niepokazywane w muzeach dzieła. Ale głównym bohaterem jest oczywiście Martens, uznawany za mistrza detalu, urodzony i wykształcony w Antwerpii, osiadły i tworzący w Krakowie. 23 października 1589 roku wstąpił do miejscowego cechu malarzy, a w roku 1595 przyjął prawo miejskie.

Kuratorzy akcentują w przestrzeni wystawy m.in. interesujące zjawisko przenikania wpływów niderlandzkich do Polski w XVII wieku. Dzięki zgromadzonym dziełom można spojrzeć również na Kraków jako prężne centrum artystyczne doby baroku.

Łącznie ekspozycja prezentuje ponad 30 eksponatów: obrazów, a także innych dzieł – rysunków i rzeźb z kości słoniowej, wykonanych ok. 1600 roku. W centrum jest ołtarz z warsztatu Jakuba Mertensa. Jego najważniejszą część stanowi wysokiej klasy „Zwiastowanie” sygnowane przez artystę, na co dzień znajdujące się w Prałatówce przy kościele Mariackim.

Pośród licznych dzieł malarstwa powstałych w Krakowie na przełomie XVI i XVII stulecia grupa obrazów eksponowanych w Prałatówce, siedzibie archiprezbiterów kościoła Mariackiego, wyróżnia się nieprzeciętnymi walorami artystycznymi. Dokonana ostatnio wzorowa konserwacja tych malowideł przywróciła im pierwotny charakter i ujawniła w całej pełni ich piękno. Na Wawelu można zobaczyć m.in. duże kwatery z nastaw ołtarzowych o charakterze niderlandzkim pochodzące z kościoła Mariackiego w Krakowie oraz kościoła dominikanów pw. św. Jakuba w Sandomierzu, zapewne wykonana w Krakowie.

Czytaj więcej

Przebojowy początek sezonu

Dopełnieniem tych zabytków są związane z Krakowem dzieła malarstwa, niepokazywane dotąd na wystawach muzealnych, takie jak: „Ostatnia Wieczerza” z kościoła św. Piotra, „Matka Boska z Dzieciątkiem oraz świętymi Janem Chrzcicielem i Janem Ewangelistą” z katedry na Wawelu, oraz „Wizja Świętej Jadwigi przed krucyfiksem” z kościoła św. Krzyża. Warto przyjrzeć się „Zmartwychwstaniu Chrystusa” wiązanemu z malarzem Tobiaszem Fendtem, gdzie w tle obrazu ukazana została panorama Krakowa.

Dziełem zupełnie wyjątkowym w skali nie tylko Polski jest naturalnej wielkości grupa „Opłakiwania Chrystusa” wyrzeźbiona w wosku, z kościoła w Górze Kalwarii.

Z kolei Zielona Brama, oddział Muzeum Narodowego w Gdańsku, zaprasza na wystawę „Sibylle Bergemann. Fotografie”. To przegląd twórczości jednej z najciekawszych niemieckich fotograficzek ostatnich kilku dekad, której prace publikowane były w „Die Zeit”, „Der Spiegel”, „Stern”, „The New York Times” i „Geo”. Urodziła się w 1941 roku w Berlinie, mieszkała i tworzyła w jego wschodniej części, zmarła w Margaretenhof (Brandenburgia) w 2010 roku. Jej bogaty dorobek znalazł już swoje miejsce w czołowych zbiorach sztuki nowoczesnej w Niemczech i na świecie. W Polsce będzie to pierwsza ekspozycja.

Bergemann słynie z fotograficznych wypowiedzi na różne tematy. Ważną grupę stanowią prace związane z czasem transformacji Wschodnich Niemiec, poszukiwaniem śladów pozostawionych przez tętniące niegdyś życiem miejsca. Umiejętnie dostrzega różnorodność i specyfikę miast, co widać na przykładzie takich metropolii, jak: Nowy Jork, Paryż, Tokio czy São Paulo. W Afryce zaś i na Bliskim Wschodzie fotografowała codzienne życie płynące między tradycyjną kulturą a początkiem globalizacji. Wystawa będzie czynna od 3 lutego do 3 maja.

Czytaj więcej

Koncertowa jesień: Występów więcej niż liści

Wrocławski Pawilon Czterech Kopuł zaprasza na wystawę „Otto Piene. Gwiazdy”. To będzie pierwsza w Polsce indywidualna wystawa prac światowej sławy niemiecko-amerykańskiego artysty, jednego z założycieli „grupy” ZERO.

Piene zrezygnował z tradycyjnego malarstwa, aby tworzyć dzieła ze światła, ognia i ruchu. Łączył sztukę awangardową z najnowocześniejszą techniką, tworząc uniwersalne dzieła, którym znaczenie nadawali sami widzowie – wypełniając je swoimi emocjami i doświadczeniami. Ożywiał instalacje, aby ruchem i kolorem kreować świat oparty na empatii i równości.

„Długie gwiazdy” („Langen Stars”) to rzeźby, które pod wpływem napompowywania lub upuszczania powietrza unoszą się i zapadają, poruszając się w hipnotyzującym rytmie. Sprawiają wrażenie niemal żywych istot, które przyciągają odbiorcę, zachęcając do interakcji.

Z kolei instalacja „Praska przestrzeń światła” („Light Room Praque”) złożona jest ze świetlistych punktów i kształtów, wyłaniających się z ciemności, obracających się i poruszających we wszystkich kierunkach. Ten efemeryczny balet świetlny poszerza granicę klasycznej rzeźby – artysta zamienia przestrzeń w spektakl świetlny, w którym ludzkie zmysły zanurzają się w kosmicznym świecie. Wystawa czynna będzie do 25 czerwca.

Warto zobaczyć
Rok 2025 zapowiada mnóstwo artystycznych przeżyć
Warto zobaczyć
Dolny Śląsk chce być dostępny dla wszystkich
Warto zobaczyć
We Wrocławiu znów będzie Palmiarnia
Warto zobaczyć
Na jakie festiwale warto się wybrać w sierpniu
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Warto zobaczyć
Poznaj nieznany Śląsk. Urodziny Metropolii z mnóstwem ciekawych wycieczek