W setną rocznicę uruchomienia Elektrociepłowni Szombierki, prezydent Bytomia Mariusz Wołosz zaproponował właścicielowi obiektu – spółce Rezonator – odkupienie EC Szombierki po cenie, za jaką właściciel nabył ją w 2016 roku. Powodem jest postępująca degradacja zabytku – informuje Urząd Miejski w Bytomiu.
– EC Szombierki to perła architektury postindustrialnej. Zależy nam na przyszłości tego obiektu, czego wyraz dawaliśmy przez ostatnie dwa lata, proponując (nieodpłatne – red.) przejęcie elektrociepłowni – dodaje Mariusz Wołosz.
Miły tylko początek
Spółka Rezonator, z kapitałem zakładowym 100 tys. zł, została wpisana do Krajowego Rejestru Sądowego 16 czerwca 2016 r. – cztery miesiące przed odkupieniem nieczynnej elektrociepłowni od fińskiej firmy energetycznej Fortum. Wartość umowy nie została wówczas podana do publicznej wiadomości ale, według urzędu miasta, chodziło o kwotę 814 tys. zł.
Z początku wydawało się, że to krok w dobrą stronę, chociaż rewitalizacja tak monumentalnego obiektu wymaga kilkusetmilionowego budżetu. Powołano Fundację EC Generator, która miała firmować działania właściciela związane z elektrociepłownią. Wiosną 2018 roku jej wniosek o unijne dofinansowanie został przyjęty. Szombierki mogły liczyć na blisko 14 mln zł z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Śląskiego. Projekt o wartości prawie 22 mln zł zakładał zabezpieczenie niszczejącego obiektu i rozpoczęcie w nim działalności kulturalnej.
CZYTAJ TAKŻE: Szombierki zagrożone. „Każda wizyta w elektrociepłowni strasznie boli”