W kilku miastach trwają prace nad stworzeniem parków kulturowych – to recepta na ochronę zabytków, ale też na uporządkowanie przestrzeni publicznej.
Park kulturowy to jedna z form ochrony określonych w Ustawie o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami. Może obejmować krajobraz kulturowy i tereny z zabytkami nieruchomymi, charakterystycznymi dla miejscowej tradycji budowlanej. Już w 2010 roku tym tropem poszli radni w Krakowie, powołując Park kulturowy Stare Miasto. Pozwoliło to na poprawę estetyki okolic Starego Miasta oraz Plant wraz ze Wzgórzem Wawelskim i jego otoczeniem. Dzięki temu nie ma tu reklam powyżej linii parteru, o prowadzonej w budynku działalności może informować tylko jeden szyld, obowiązuje też zakaz umieszczania nośników reklamowych w jaskrawej kolorystyce, odblaskowych, projekcji świetlnych, elementów ruchomych etc.

W ślady Krakowa poszli radni Łodzi (ul. Piotrkowska), Wrocławia (park obejmuje Stare Miasto, Wyspy Odrzańskie, Ogród Botaniczny, Ostrów Tumski, park Słowackiego, Promenadę Staromiejską oraz ulicę Kościuszki), Zgierza (Park kulturowy Miasto Tkaczy) oraz Zakopanego, gdzie chronione są Krupówki. Zanim jednak reprezentacyjna ulica stolicy polskich Tatr przestanie straszyć pstrokacizną minie jeszcze trochę czasu (uchwała weszła w życie 1 lipca 2016 roku), jednak już widać dobre zmiany. Od 2016 roku dwa parki kulturowe chronią 20-tysięczny Bieruń (woj. śląskie). Jeden obejmuje Stare Miasto z przyległościami, drugi – rejon XVI-wiecznej grobli.
Stara Ruda się przygotowuje
Park kulturowy może do pewnego stopnia zastąpić uchwały krajobrazowe, których wprowadzenie napotyka czasem na problemy natury formalno-prawnej. Jednak, jak podkreśla Łukasz Urbańczyk, miejski konserwator zabytków w Rudzie Śląskiej, park jest narzędziem znacznie bardziej skomplikowanym. – Zawiera elementy związane z porządkowaniem reklam na danym terenie, ale to tylko niewielki wycinek spraw, regulowany niejako przy okazji – zauważa. Pod koniec sierpnia rudzka Rada Miasta podjęła uchwałę w sprawie prac nad utworzeniem w mieście Parku kulturowego Osada Przemysłowa Ruda. Projekt został już przekazany do konsultacji społecznych, ewentualne poprawki będą przedstawione Radzie Miasta w grudniu. Wtedy Ruda ma szanse stać się parkiem.
CZYTAJ TAKŻE: Życie w cieniu szybu
– Na naszym terenie zidentyfikowano problemy, które uchwała o parku kulturowym może rozwiązać. Są to kwestie estetyczno-przestrzenne, związane z formą i lokalizacją elementów reklamowych, szyldów, małej architektury, urządzeń technicznych, czy remontów elewacji – wylicza Łukasz Urbańczyk. – Równie ważne są kwestie dotyczące prowadzenia działalności gospodarczej, w tym handlu obwoźnego, ogródków gastronomicznych, rodzaju organizowanych imprez, oświetlenia, nagłośnienia.

Zdaniem rudzkiego konserwatora park kulturowy to także szansa na zachowanie i lepsze wyeksponowanie zabytków, właściwe kształtowanie historycznego układu urbanistycznego, a tym samym podniesienie walorów turystycznych. Ruda jest najstarszą dzielnicą miasta – zapisy na temat wsi pod tą nazwą pochodzą już z 1243 roku. Dziś pod ochroną konserwatorską znajdują się tu m.in. zabytkowe kolonie domów robotniczych oraz zespół zabudowań szybu Franciszek, świadcząc o przemysłowej historii.
CZYTAJ TAKŻE: Zabytkowe dworce: kłopot czy korzyści?
Parkowe konsultacje trwają także w Przemyślu. W mieście znajdują się już dwa Pomniki historii (to inna z ustawowych form ochrony zabytków) – Zespół Staromiejski oraz Twierdza Przemyśl. Zdaniem samorządu park kulturowy dodatkowo wzmocni turystyczny potencjał. Na spotkania konsultacyjne zaproszono nie tylko mieszkańców i przedsiębiorców żyjących i pracujących na terenie planowanego parku, ale także właścicieli firm reklamowych, szklarzy, stolarzy, metaloplastyków, kowali. „Chcielibyśmy porozmawiać z Państwem o szyldach, witrynach i reklamach. Pokazać dobre przykłady z innych miast, jakie możemy zastosować u nas, a także pomówić o standardach, jakie obowiązywać będą w parku” – napisał Mirosław Majkowski, przewodniczący Zespołu ds. utworzenia Parku kulturowego Starego Miasta Przemyśla.

Za ciosem
Krakowski Park kulturowy Stare Miasto musiał się sprawdzić, bo rajcy postanowili pójść dalej – w czerwcu zdecydowali o rozpoczęciu prac nad utworzeniem Parku kulturowego Kazimierz-Stradom. W uzasadnieniu wskazywali na „niepokojące zjawisko monofunkcyjności” Kazimierza, który staje się zagłębiem rozrywkowym pełnym kawiarni, pubów i restauracji oraz na postępującą degradację substancji historycznej. – Podjęta przez radnych uchwała to początek prawie dwuletniego procesu. Zaczynamy od ogłoszenia przetargu na wykonawcę, który przygotuje plan ochrony dla Kazimierza ze Stradomiem, czyli obszaru, który w 1978 r., razem ze ścisłym centrum Krakowa, został wpisany na listę światowego dziedzictwa UNESCO – wyjaśnia Magdalena Doksa-Tverberg, wicedyrektor Wydziału kultury i dziedzictwa narodowego Urzędu Miasta Krakowa.
CZYTAJ TAKŻE: Postindustria po śląsku
Plan ochrony zostanie uzgodniony z małopolskim wojewódzkim konserwatorem zabytków, będzie też konsultowany z krakowianami. Dopiero wtedy powstanie uchwała, która trafi pod obrady Rady Miasta. Przepisy wejdą w życie najwcześniej w połowie 2021 r. Niewykluczone, że jeszcze w tym roku Rada Miasta zajmie się także projektem uchwały o utworzeniu Parku kulturowego Nowa Huta.
OPINIA | Ewa Caban, kierownik Centrum Dziedzictwa Regionalnego Instytutu Kultury w Katowicach
Istotą powołania parku kulturowego jest ochrona wartości zabytkowych danego obszaru, dokładnie „ochrona krajobrazu kulturowego oraz zachowania wyróżniających się krajobrazowo terenów z zabytkami nieruchomymi charakterystycznymi dla miejscowej tradycji budowlanej i osadniczej” (art. 16.1 Ustawy o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami). Tworząc park kulturowy można wprowadzić pewne zakazy i ograniczenia wyszczególnione w ustawie, w tym dotyczące umieszczania reklam. Jeżeli dany obszar jest obszarem wartościowym pod względem zabytkowym, wyróżniającym się pod względem krajobrazu kulturowego, może to być skuteczny sposób. Jednak trzeba mieć na uwadze, że podstawowym celem powoływania parku kulturowego nie jest likwidacja reklam i że nie każdy obszar posiada takie wartości, żeby mógł być parkiem kulturowym.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.