Zabytkowe dworce: kłopot czy korzyści?

Wpisywanie dworców kolejowych do rejestru zabytków nie wszystkim odpowiada.

Publikacja: 11.08.2019 13:02

Zabytkowe dworce: kłopot czy korzyści?

Foto: Fot wikipedia/By Muri – Own work, CC BY-SA 4.0

Biały marmur z Kazachstanu, czarny granit ze Szwecji, schody ruchome z Francji, zegary z Włoch. W 1975 r. dworzec Centralny był wizytówką Warszawy. Później z wizerunkiem bywało różnie, poprawiło się przed piłkarskimi mistrzostwami Europy w 2012 r., gdy budynek został oskrobany z wieloletniej warstwy brudu.

""

fot. wikipedia/Radek Kołakowski praca własna CC0

Foto: regiony.rp.pl

Pod koniec lipca tego roku nastała wielka zmiana – zawisła biało-niebieska tabliczka właściwa zabytkom. Zdaniem mazowieckiego konserwatora dworzec Centralny pozostaje jednym z najcenniejszych zabytków drugiej połowy XX wieku i stanowi przykład późno-modernistycznej estetyki. Stąd decyzja o wpisie do rejestru. Wypowiedzi przedstawicieli PKP nie wskazują jasno, czy wobec tego wnętrze hali głównej zostanie przywrócone do stanu zgodnego z założeniami architektów – Piotra Szymaniaka i Arseniusza Romanowicza.

CZYTAJ TAKŻE: Księży Młyn w ciągłym ruchu

– Aktualnie PKP SA nie ma sprecyzowanych planów związanych z przebudową, ale nie wykluczamy, że prace mające na celu m.in. dostosowanie dworca do zmieniających się potrzeb pasażerów będą w przyszłości prowadzone. Zakres i sposób prowadzenia wszystkich prac będzie konsultowany z konserwatorem zabytków – informuje Michał Stigler z PKP. To znaczy, że wstawiona do hali głównej w 2016 roku antresola, która niszczy przestrzenną i przestronną wizję projektantów, na razie zostaje.

""

Dobudowana antresola na dworcu Centralnym / fot. PKP

Foto: regiony.rp.pl

Sporny Olsztyn

Trwa batalia o wpisanie do rejestru dworca Olsztyn Główny, budowanego w latach 1969-73. Inicjatorzy wpisu: Stowarzyszenie Architektów Polskich, Stowarzyszenie Konserwatorów Zabytków oraz Forum Rozwoju Olsztyna odwołali się do Ministerstwa Kultury od – już trzeciej – niekorzystnej dla budynku decyzji wojewódzkiego konserwatora zabytków. Kolej zamierza wyburzyć „niefunkcjonalny dworzec kolejowy i w jego miejscu postawić nowy budynek – nowoczesny, dostosowany do wszystkich grup podróżnych i ich potrzeb”, napisano w oświadczeniu przewoźnika.

CZYTAJ TAKŻE: Transport zbiorowy zyskuje na popularności

Nowy budynek będzie miał o około połowę mniejszą powierzchnię i minimalną ilość przestrzeni na funkcje dodatkowe, takie jak kioski, punkty gastronomiczne czy sklepy – ripostuje Forum Rozwoju Olszyna, jeden z inicjatorów działań na rzecz wpisu do rejestru zabytków. FRO uważa, że wpis nie wykluczy remontu i modernizacji dworca, np. montażu schodów ruchomych, wind, nowych instalacji elektrycznych i oświetlenia. PKP uznaje, że po nadaniu zabytkowego statusu taka ingerencja będzie niemożliwa.

""

Wizualizacja rewitalizacji dworca przygotowana w 2015 r. przez Forum Rozwoju Olsztyna, jedną z organizacji starającą się o wpisanie obiektu do rejestru zabytków / fot. FRO

Foto: regiony.rp.pl

Zupełnie inaczej niż w przypadku Warszawy Centralnej, gdzie, jak twierdzi Michał Stigler „objęcie dworca ochroną konserwatorską nie przekreśla możliwości prowadzenia prac modernizacyjnych wewnątrz obiektu w przyszłości”. W stolicy Warmii i Mazur w tle mamy prywatnego dewelopera, właściciela sąsiedniego dworca PKS (oba obiekty stanowiły niegdyś zintegrowany węzeł przesiadkowy), który planuje inwestycje komercyjne na swojej części. Za wyburzeniem opowiada się też prezydent Olsztyna, powołując się przy tym na badania opinii publicznej.

Poznań niezgody

Wiosną PKP ogłosiło plan modernizacji i budowy 55 dworców przy udziale środków unijnych. Wartość przedsięwzięcia sięga 1,8 mld zł, a dofinansowanie z Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko – 1,2 mld zł. Wśród wytypowanych do remontu znalazł się stary dworzec Poznań Główny. Zgodnie z komunikatem miałby zostać rozebrany i zbudowany na nowo. Joanna Bielawska-Pałczyńska, miejska konserwator zabytków przypomina, że budynek starego Dworca Głównego wraz z otoczeniem stanowi element zespołu urbanistyczno-architektonicznego najstarszych dzielnic miasta Poznania wpisanego do rejestru w 1982 roku. Wszelkie prace na tym obszarze wymagają pozwolenia konserwatorskiego.

""

Zachodnie wejście na poznański dw. główny / fot. wikipedia CC BY-SA 3.0

Foto: regiony.rp.pl

– Nie mamy do czynienia z zabytkiem – zauważa Michał Stigler. – Kartę zabytków mają jedynie dwa elementy – ryzalit (niewidoczny po serii modernizacji i zakryciu frontowej elewacji reklamami – red.) i neon. Położenie dworca na danym obszarze urbanistycznym nie wyklucza prac inwestycyjnych związanych z przebudową obiektu – dodaje przedstawiciel PKP.

CZYTAJ TAKŻE: Przywracanie zabytkowych przestrzeni

Kolej podpisała już umowę na przygotowanie dokumentacji przedprojektowej. Zgodnie z planami przewoźnika prace nad nowym dworcem miałyby się zakończyć w 2022 r. Jak informuje Joanna Żabierek z poznańskiego urzędu miasta, ostatnie spotkanie w tej sprawie z udziałem prezydenta Poznania, wojewody wielkopolskiego i przedstawicieli PKP odbyło się w kwietniu.– To nie może być projekt oderwany od potrzeb miasta – mówił wówczas prezydent Jacek Jaśkowiak. Zaproponował powołanie zespołu złożonego z przedstawicieli zainteresowanych stron, łącznie z zarządem województwa, którzy pracowaliby nad zapewnieniem sprawnej obsługi pasażerów.

W rękach samorządu

Część zabytkowych dworców trafiła w ręce samorządów. W 2015 r. gmina Nowe Skalmierzyce (k. Kalisza) nieodpłatnie przejęła imponujący, neogotycki budynek miejscowej stacji. Od tego czasu samorząd walczy o fundusze. Były ambitne plany adaptacji na cele kulturalne, jednak bez wsparcia finansowego z zewnętrznych źródeł nie miały szans powodzenia. – Mam inny pomysł na dworzec, który przedstawię w odpowiednim czasie – zapowiada Jerzy Walczak, burmistrz Nowych Skalmierzyc. Przeprowadzono już remont dachu, w planach konserwacja elewacji frontowej, stolarki drzwiowej i okiennej oraz utworzenie wewnętrznej poczekalni, bo pociągi wciąż kursują.

""

Imponujący dworzec w Nowych Skalmierzycach / fot. Aleksander Liebert, Polish Wikipedia, CC BY-SA 3.0

Foto: regiony.rp.pl

Funkcje komunikacyjne zachował też dworzec Chebzie, który władze Rudy Śląskiej odkupiły od PKP w 2016 roku za blisko milion złotych. W tym samym czasie XIX-wieczny budynek został wpisany do wojewódzkiego rejestru zabytków – dzięki tej decyzji łatwiej było ubiegać się o zewnętrzne środki na remont. Miasto postanowiło stworzyć tu nowoczesną bibliotekę. Koszt prac rewitalizacyjnych przekroczył na 8,6 mln złotych, z tego ponad 7 mln przyszło z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego.

""

Dworzec kolejowy w Chebziach, przejęty przez samorząd Rudy Śląskiej / fot. Smiley.toerist, wikipedia, CC BY-SA 4.0

Foto: regiony.rp.pl

Ocalona Gdynia

Wpis do rejestru zabytków pomaga ocalić kolejowe dziedzictwo. Prace projektowe i budowlane wymagają więcej trudu niż wyburzenie i sprzedaż atrakcyjnego gruntu deweloperowi, ale warto się postarać. Przed dekadą PKP – słowami ówczesnego rzecznika prasowego – sprzeciwiało się wpisowi do rejestru budynku dworca Gdynia Główna. „Z tym dworcem mamy związane zupełnie inne plany i umieszczenie go w takim rejestrze przeszkodziłoby w ich realizacji. PKP jest właścicielem dworca i wojewódzki konserwator zabytków musi zapytać nas o zgodę, zanim umieści budynek w rejestrze. Jak do tej pory nikt z nami nie rozmawiał na ten temat. Według mnie dworzec w Gdyni nie przedstawia żadnych wartości architektonicznych. Wybudowany w latach 50. minionego wieku obecnie jest bardzo zaniedbany” – orzekł przedstawiciel kolei (cytat za naszemiasto.pl).

""

Dworzec w Gdyni uratowało wpisanie do rejestru zabytków / fot. Barbara Maliszewska, wikipedia, CC-BY-SA-3.0

Foto: regiony.rp.pl

Gdyński dworzec miał zostać gruntownie zmodernizowany, a być może wyburzony. Stało się inaczej – budynek z 1957 roku stanowiący mieszankę socrealizmu i przedwojennego modernizmu, z którego Gdynia słynie, stał się zabytkiem. Przy okazji remontu odsłonięto bajeczne mozaiki na ścianach i polichromie na suficie. Natrafiono także na pięciometrową ścianę budynku dworcowego z 1926 roku (oddanego kilka miesięcy po nadaniu praw miejskich), która została wkomponowana w odnowione wnętrze. Zniknął jedynie fragment nazwy samej stacji – dawniej była tu Gdynia Główna Osobowa.

""

Jedna z mozajek odkrytych podczas remontu dworca w Gdyni / fot. Travelarz, wikipedia, CC BY-SA 3.0

Foto: regiony.rp.pl

Z regionów
Komunikacja w miastach nie działa tak, by ludzie rezygnowali z aut
Z regionów
Polska trzy miesiące po powodzi. Pieniądze płyną, ale odbudowa idzie powoli
Z regionów
Gwałtowne porywy wiatru w całej Polsce. W Gdańsku zamknięto cmentarze i zoo
Z regionów
Dolny Śląsk z rekordowym budżetem
Z regionów
Rejs po Wiśle zimą? W Warszawie to możliwe
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10