– Służbowy, jednolity strój naszych pracowników pozwala pasażerom na ich łatwą identyfikację. Pasażer ma więc pewność, że dana osoba jest pracownikiem MPK w Krakowie i może zawsze poprosić o pomoc. Jest to więc kwestia związana z bezpieczeństwem – mówi Marek Gancarczyk, rzecznik krakowskiego MPK. Tam latem kierowcy i motorniczowie muszą przychodzić do pracy w koszulkach z krótkim rękawem i bez krawata, ale w długich spodniach.
Muszą być do kolan
Mamy bardzo gorący czerwiec. Temperatury nie raz w ciągu dnia przekraczają 30 st. Celsjusza, dlatego samorządowi przewoźnicy chcą ulżyć swoim pracownikom. Wielu z nich poluzowało wymagania wobec służbowych strojów dla kierowców czy motorniczych. – Otrzymaliśmy zgodę Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, czyli organizatora komunikacji miejskiej, by w okresie letnim przy wysokich temperaturach nasi prowadzący nosili spodnie z krótkimi nogawkami – informuje Agnieszka Magnuszewska, rzecznik łódzkiego MPK. Taka zgoda została wydana 12 czerwca.
Zgodnie z nią motorniczowie i kierowcy mogą nosić spodnie z krótkimi nogawkami od 13 czerwca. Ale postawiono pewne warunki: spodnie powinny być w jednolitym kolorze (granatowym lub czarnym), o prostym kroju oraz długości przed kolana. Mogą być ubierane wyłącznie wraz z pełnym obuwiem typu sportowego w ciemnym kolorze.
CZYTAJ TAKŻE: Hindusi za kółkiem w polskim autobusie
Poznańskie MPK, jak mówi jego rzecznik Iwona Gajdzińska, jest firmą, którą w trosce o wizerunek motorniczych i kierowców, bardzo dba o właściwy dress code. – Z uwagi jednak na panujące wysokie temperatury oraz prognozy pogody, zapowiadające utrzymywanie się w najbliższych dniach upałów podjęliśmy decyzję zezwalającą prowadzącym pojazdy na podejmowanie służb, obsługę linii komunikacyjnych, w krótkich spodniach – podaje pani rzecznik. Tu też obowiązują pewne warunki. Spodnie powinny być zbliżone kolorystyką do spodni regulaminowych, muszą być estetyczne i dopasowane. – Nie mogą to być spodnie w jaskrawych kolorach, nie mogą przypominać wyglądem spodenek plażowych – tłumaczy Iwona Gajdzińska. Podkreśla, że do krótkich spodni należy dopasować stosowny rodzaj obuwia. Decyzja poznańskiego MPK została wydana w drodze zarządzenia i obowiązuje do odwołania.