Pół miliarda złotych unijnych dotacji przyznano już w tej perspektywie finansowej z programu operacyjnego „Infrastruktura i środowisko" (POIiŚ) gminom i gminnym spółkom wodno-kanalizacyjnym na inwestycje związane z zagospodarowaniem wód opadowych. Ale nie tylko Unia pomaga. Również miasta – m.in. Kraków i Gdańsk – udzielają dopłat mieszkańcom na inwestycje związane z deszczówką na posesjach.
Eksperci od lat zwracają uwagę na potrzebę zmiany sposobu postępowania z wodą opadową w mieście. Trzeba ją traktować jako potrzebny i przynoszący korzyści zasób, a nie jako zagrożenie, przed którym należy się bronić, stosując odprowadzanie kanalizacją deszczową bądź tzw. ogólnospławną. Zgodnie z dyrektywą wodną Unii Europejskiej woda powinna pozostać w miejscu opadu, a jej odprowadzanie to ostateczność.