Dlatego rusza kampania "Dzielnica Wisła. Wyjdź na czysto", która ma zachęcić warszawiaków do zachowania porządku nad rzeką.
Wiceprezydent stolicy Michał Olszewski podkreślił na wtorkowej konferencji prasowej inaugurującej kampanię, że "Wisła jest najbardziej przyjazną i najbardziej naturalną przestrzenią do rekreacji i wypoczynku". Zwrócił uwagę, że tereny nad rzeką odwiedzane są coraz liczniej.
"Widzimy to po ilości śmieci jakie musimy usunąć. Zaczęło się od tysiąca metrów sześc., a doszliśmy do 10-11 tys. m sześć. To duża ilość" - ocenił. Zdaniem organizatorów akcji, śmieci zebrane wciągu roku nad Wisłą mogłyby wypełnić w całości dwie stacje metra Centrum, czy osiem basenów olimpijskich.
Olszewski przyznał, że śmieci nad Wisłą zawsze się pojawią ale - jak zaznaczył - chodzi o to, by zostały one wyrzucone do koszy czy zostawione w specjalnych punktach. "Kampania jest po to by ta przestrzeń była czysta, by wszyscy mieszkańcy czuli się za nią odpowiedzialni. Nad Wisłą w tym roku będzie się bardzo wiele działo m.in. otwarcie pierwszej części zmodernizowanego bulwaru, dużo imprez kulturalnych, zbliżą się długi weekend majowy, rusza żegluga wiślana" - dodał.
Pełnomocnik prezydenta m.st. Warszawy ds. zagospodarowania nadbrzeża Wisły Marek Piwowarski zwrócił uwagę, że najbardziej uciążliwymi śmieciami nad Wisłą są np. rozbite butelki czy wyrzucane niedopałki papierosów. "Są one trudne do posprzątania, a także pozostawiają innych użytkowników w dyskomforcie" - zwrócił uwagę.