– Nie aspirujemy do wizerunku miasta z tanim piwem. Chcemy budować markę Krakowa, w której połączymy kulturę, naukę, sport i biznes, co wymaga też zmiany komunikacji marketingowej – podkreśla Rafał Perłowski, dyrektor Wydziału Promocji i Turystyki w Urzędzie Miasta Krakowa, który od kilku miesięcy pracuje nad nową strategią promocji stolicy Małopolski do 2022 roku.
Zabytki i festiwale
Perłowski wyjaśnia, że nowa strategia (ściśle powiązana ze strategią rozwoju miasta) ma być bazą do opracowania spójnej i skoordynowanej polityki komunikacyjnej Krakowa. – Na tej podstawie będzie można potem określić priorytety promocyjne oraz to, jaką część budżetu przeznaczyć na działania np. w mediach elektronicznych – tłumaczy szef Wydziału Promocji i Turystyki Krakowa.
Będzie to pierwsza od dłuższego czasu strategia promocji stolicy Małopolski; ostatni taki dokument dotyczył lat 2004–2006, a kolejny wprawdzie powstał, ale nie został uchwalony przez Radę Miasta.
Prace nad nową strategią promocji poprzedziło rozległe badanie obecnego wizerunku Krakowa, przeprowadzone latem tego roku w pięciu miastach w Polsce, w pięciu za granicą (m.in. Londynie i Barcelonie) oraz wśród krajowych i zagranicznych turystów w stolicy Małopolski. Badanie wykazało, że Kraków jest postrzegany głównie jako miasto ciekawych zabytków (na czele z Wawelem) i festiwali – promowane głównie poprzez wydarzenia kulturalne i sportowe. W Polsce coraz częściej kojarzy się również jako miejsce spotkań i konferencji (większość z 460 tys. uczestników ubiegłorocznych imprez biznesowych w Krakowie to Polacy).
Do wzmocnienia wizerunku Krakowa jako lokalizacji prestiżowych kongresów i konferencji ma się przyczynić nowa strategia promocji miasta. Jej autorzy chcą też mocniej zadbać o marketing wewnętrzny – skierowany do mieszkańców miasta. Wstępny plan strategii zakłada bowiem działania komunikacyjne na trzech płaszczyznach. – Zależy nam, by mieszkańcy identyfikowali się z marką Krakowa i poczuli się współodpowiedzialni za jego wizerunek, na który sami też mają wpływ. Chcemy budować wśród nich poczucie wspólnoty – wyjaśnia Perłowski.