ZIT, czyli Zintegrowane Inwestycje Terytorialne, to nowa forma współpracy pomiędzy samorządami wynikająca z zasad podziału funduszy unijnych na lata 2014–2020. Opiera się na partnerstwie (w formie formalnego związku) miast i otaczających je gmin, które wspólnie (razem z zarządem województwa) ustalają cele i sposoby ich osiągnięcia. Taka formuła daje możliwość wyjścia poza sztywne granice administracyjne i poniekąd wymusza lepszą współpracę między samorządami, co dotychczas w wielu miejscach szwankowało.
W woj. lubuskim są dwa ZIT-y dla stołecznych obszarów funkcjonalnych – dla Zielonej Góry i Gorzowa Wielkopolskiego. Mają one kompleksowo uzupełniać pełnione przez te miasta funkcje na poziomie całego regionu i swoich obszarów. – Prezydenci miast muszą porozumiewać się z wójtami ościennych gmin, by wybrać przedsięwzięcia, które przyniosą korzyści nie tylko stołecznej aglomeracji (stanowiącej rdzeń obszaru funkcjonalnego), ale i okolicznym gminom – komentuje Elżbieta Polak, marszałek woj. lubuskiego. – Samorządowcy muszą po prostu działać wspólnie i w interesie nie jednej, a wielu gmin i wybrać takie inwestycje, których realizacja doprowadzi do umocnienia powiązań interregionalnych – podkreśla marszałek.
Nowoczesny transport
Fundusze na wdrażanie projektów w ramach formuły ZIT pochodzić będą z tzw. rezerwy programowej oraz z podstawowej alokacji Regionalnego Programu Operacyjnego – Lubuskie 2020 (gdzie w odróżnieniu od poprzedniej perspektywy funduszy UE, mieszczą się pieniądze zarówno z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego, jak i Europejskiego Funduszu Społecznego). ZIT dla Zielonej Góry ma wartość 58,34 mln euro, a dla Gorzowa – 49,28 mln euro.
– Postawiliśmy sobie kilka priorytetów – mówi Krzysztof Kaliszuk, wiceprezydent Zielonej Góry. Jednym z głównych jest wewnętrzna i zewnętrzna integracja komunikacyjna. W ramach tego priorytetu (ok. 12 mln euro) w ramach ZIT przewidziano np. budowę ścieżek rowerowych. W stosunku do tych małych inwestycji komplementarnie prowadzone będą też duże przedsięwzięcia finansowane z programu krajowego – wymiana taboru komunikacji miejskiej za ok. 100 mln euro czy budowa południowej obwodnicy Zielonej Góry (za ok. 25 mln euro).
– Będziemy mieć najnowocześniejszy transport publiczny w całości niskoemisyjny, a połowa z 80 pojazdów to będą autobusy elektryczne. Do tego chcemy zbudować centrum komunikacji przesiadkowej, zadaszyć perony na dworcu PKP, zlikwidować wąskie gardło, czyli wiadukt dzielący miasto, itp. – wylicza Kaliszuk.