- To historyczne wydarzenie tak dla Polski, jak i dla Torunia. Organizacja imprezy wspólnie z Polskim Związkiem Lekkiej Atletyki to dla nas wielki zaszczyt. Świadczy bowiem o ufności międzynarodowej federacji w jakość pracy naszego zespołu. Mamy najnowocześniejszą halę w Polsce, pozwalającą na bicie rekordów. Dzięki transmisjom na cały świat wypromujemy również miasto Toruń – mówi „Rz" Mariola Soczyńska, dyrektor wydziału sportu i turystyki Urzędu Miasta w Toruniu.
Trzecia edycja Copernicus Cup odbędzie się 10 lutego 2017 w Arenie Toruń. Przyjęte parametry otwartego latem 2014 roku obiektu pozwalają na rozgrywanie pełnego programu dyscyplin lekkoatletycznych w zawodach międzynarodowych. Hala przy ul. Bema jest jedyną taką w Polsce. Ma około 5000 stałych miejsc siedzących, dzięki dostawianym i rozsuwanym krzesłom może zmieścić ponad 8000 widzów. Sam IAAF World Indoor Tourng, czyli cykl najbardziej prestiżowych mityngów halowych w świecie powstał przed rokiem i w pierwszym sezonie zaliczano do niego cztery mityngi. W przyszłym sezonie w tym elitarnym gronie znajdą się zawody w Bostonie, Düsseldorfie, Karlsruhe, Birmingham oraz właśnie w Toruniu. Choć zawody Copernicus Cup rozgrywane są dopiero od 2015 roku, już zyskały światową renomę.
– Szykuje się nam wspaniały teatr z wybitną grą aktorską. Do Torunia przyjadą największe gwiazdy światowej lekkiej atletyki. Zawodnicy walczą o duże pieniądze z IAAF – u. Będziemy obserwować 12 konkurencji, 8 wskazanych przez międzynarodową federację, i 4 dodatkowe wytypowane przez organizatora. Robimy wszystko, by zawody przyznawano nam cyklicznie. Ten sam zespół organizował mistrzostwa świata w Sopocie i w Bydgoszczy. Federacja była zadowolona, między innymi dlatego przyznano nam organizację prestiżowej imprezy w Toruniu – mówi „Rz" Krzysztof Wolsztyński, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Lekkiej Atletyki, dyrektor generalny zawodów.
W ramach IAAF World Indoor Tour rozgrywane są wybrane konkurencje znajdujące się w programie halowych mistrzostw świata. W przyszłym roku w cyklu punktowane będą wśród mężczyzn biegi na 400 i 1500 metrów, a także na 60 metrów przez płotki oraz skoki wzwyż i w dal. Panie rywalizować będą o punkty w biegach na 60, 800, 3000 (wymiennie z 5000) metrów oraz w pchnięciu kulą, skoku o tyczce i trójskoku. Na najlepszych w poszczególnych konkurencjach czekają wysokie nagrody finansowe oraz „dzikie karty" uprawniające do startu w halowych mistrzostwach świata w Birmingham w 2018.
Już poprzednim dwóm edycjom Copernicus Cup towarzyszył niemal komplet widzów w toruńskiej hali. Nie brakowało gwiazd światowego formatu. Na przykład w lutym 2016 roku na imprezie zobaczyliśmy medalistów Mistrzostw Świata z Pekinu: Pawła Wojciechowskiego, Piotra Liska i Adama Kszczota, który w zeszłym sezonie został triumfatorem IAAF World Indoor Tour w biegu na 800 metrów. Hitem mityngu był właśnie bieg mężczyzn na 800 metrów rozgrywany w bardzo mocnej obsadzie, z udziałem m. in. Adama Kszczota, Mohammeda Amana z Etiopii oraz Timothyego Kituma z Kenii. Kszczot nie zawiódł oczekiwań i triumfował. Kolejnym przyciągającym uwagę wydarzeniem był halowy rekord świata do lat 20 w biegu na 60 m. w wykonaniu Ewy Swobody (7.07 s.). Wydarzenie przyciągnęło 190 sportowców z 26 krajów. W 2015 roku w Toruniu gościło 140 zawodników z 21 krajów. W tym roku ma być jeszcze lepiej.