Nie trzeba wyjeżdżać w góry, żeby korzystać z uroków zimy. Doskonałe warunki dla narciarzy, saneczkarzy, fanów żeglarstwa lodowego czy chociażby amatorów kuligu można z powodzeniem znaleźć we wschodniej Polsce, również na Podlasiu. Region ma swoje niewątpliwe zalety także zimą, chociaż od tej strony jest mniej znany turystom.
– To jeszcze nie do końca odkryty, przepiękny zakątek Polski. Przypomina małe Bieszczady, z tą różnicą, że prawie w każdej dolinie jest jezioro. Tereny są wyjątkowo urokliwe, to tutaj Andrzej Wajda kręcił zdjęcia do „Doliny Issy" i „Pana Tadeusza". Są tu również doskonałe warunki dla amatorów sportów zimowych – zachęca Janusz Andruczyk z Ośrodka WOSiR „Szelment", oferującego masę zimowych atrakcji.
Trasy do wyboru
„Szelment" – największy i najbardziej znany nowoczesny kompleks sportowo-rekreacyjny Podlasia jest położony 15 km na północ od Suwałk, na pograniczu gmin Jeleniewo i Szypliszki, na Górze Jesionowej (ma wysokość 256 metrów nad poziomem morza). W latach międzywojennych służyła do startów szybowców, wielokrotnie organizowano tu obozy lotniarskie. Góra wznosi się nad piękną kotliną, w której leży Jezioro Szelment. Polodowcowa rzeźba Suwalszczyzny i śnieżne zimy, które rozpoczynają się w listopadzie i kończą w kwietniu, sprawiają, że sezon narciarski na „polskim biegunie zimna" zwykle trwa wyjątkowo długo.
– Jeżeli jest śnieżna zima, przyjmujemy średnio rocznie około stu tysięcy turystów – podkreśla Janusz Andruczyk.
Obiekty zostały zbudowane w latach 2007–2008 przy wsparciu Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego oraz środków unijnych. W kolejnych latach zostały zmodernizowane.