Projekt ma być zrealizowany do 2022 roku. Wszystko dzięki specustawie, jaką kilkanaście dni temu przyjął rząd. Projekt budzi jednak wiele kontrowersji, począwszy od obaw ekologów o poważne naruszenie ekosystemu Zatoki Wiślanej, poprzez turystyczne gminy na mierzei, po te ekonomiczne – czy ma sens wydawanie tak dużych pieniędzy na niepewny projekt ożywienia portu w Elblągu, w kontekście leżących obok portów w Gdańsku i Gdyni. Tym bardziej że po wspomnianej inwestycji mogą być kolejne. Pięć metrów planowanej głębokości toru pozwoli na ruch tylko małych statków, dlatego już się słyszy o perspektywie kolejnych pogłębień. Nie wspominając już o tym, że tor trzeba będzie utrzymać. Pewny jest tylko jeden skutek: kanał uniezależni port w Elblągu od konieczności przepłynięcia przez rosyjską cieśninę, niezależnie od tego, czy będzie to jeden statek na 100 lat, czy też całe ich armady.
Takich wątpliwości nie ma za to przy torze wodnym Szczecin – Świnoujście. Ta 68 km droga łącząca te dwa, duże morskie porty ma dzisiaj techniczną głębokość 10,5 m, co pozwala przyjmować w Szczecinie statki o zanurzeniu 9,15 m. W czasach kiedy buduje się coraz większe jednostki to zdecydowanie za mało.
Dlatego od lat trwa walka o pogłębienie toru o 2 m. Stawką jest przecież rozwój jednego z najważniejszych i największych polskich portów. Zdecydowanie różniącego się parametrami od Elbląga. Jak informuje Urząd Morski w Szczecinie ma już wykonane studium wykonalności, raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko, matematyczny model toru wodnego, analizę nawigacyjną i wiele innych dokumentów. Projekt został też zakwalifikowany do Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko na lata 2014 – 2020. Dzięki temu obliczone na 1,38 mld koszty jego realizacji - w 85 proc. mają pochodzić z UE. Mają, o ile zdążymy z terminami.
Pierwotnie Szczecin był umieszczony razem z Elblągiem w jednej, uchwalonej właśnie specustawie. Już wtedy urzędnicy Ministerstwa Gospodarki Morskiej wskazywali na ryzyko opóźnienia. „Z uwagi na późne opublikowanie tzw. Wykazu Projektów Zidentyfikowanych, stanowiącego załącznik nr 5 do Szczegółowego Opis Osi Priorytetowych (SZOOP) w POIiŚ 2014 – 2020 pojawiło się zagrożenie, że projekt nie zostanie ukończony w obecnej perspektywie finansowej, co skutkowałoby koniecznością finansowania ostatnich prac z budżetu państwa" – pisali jej uzasadnieniu.
W sierpniu Szczecin został jednak z niej wyłączony, a nową resort przygotował w tym miesiącu. Ustawa ma skrócić procedury. Chodzi m.in. o wyłączenie toru z konieczności uzyskania zgodności z miejscowym planem zagospodarowania Szczecina, co ma wpływ uzyskanie decyzji środowiskowych. Specustawa w życie ma wejść na początku 2017 roku.