Służą temu zaplanowane na ten rok prace nad powiększeniem strefy uspokojonego ruchu, plany zwiększenia liczby buspasów, którymi autobusy będą przemieszczać się nie tylko punktualnie, ale i szybciej niż samochody osobowe, a także rozpoczęcie prac nad siecią parkingów Park & Ride na peryferiach miasta i w gminach ościennych. – W Poznaniu na jednego mieszkańca przypada już 0,8–0,9 auta osobowego. Gdyby w tym samym czasie wszyscy wyjechali na ulice miasta, to zabrakłoby ulic – twierdzi Tadeusz Nawalaniec, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Poznaniu.
Według GUS w 2015 r. na 1000 mieszkańców Poznania przypadało 625 aut (europejska średnia to 564). Rosnąca dynamicznie liczba samochodów przekłada się nie tylko na uliczne korki, wzrost hałasu i zanieczyszczenia powietrza, ale też coraz większe kłopoty z zaparkowaniem auta w centrum miasta.
Strefa ma urosnąć
Wzorem wielu europejskich miast Poznań stawia na strefę uspokojonego ruchu w centrum miasta.
– Tam, gdzie zmiany już wprowadziliśmy, zauważamy lepszą płynność jazdy – zarówno samochodów, jak i pojazdów transportu publicznego. Zmniejszył się tranzyt przez miasto. Na zmianach skorzystali piesi i rowerzyści – wyjaśnia Maciej Wudarski, zastępca prezydenta Poznania, dodając, że już poprawia się jakość i wykorzystanie komunikacji miejskiej. W 2014 roku poruszało się nią 208 mln osób. W roku ubiegłym już 245 mln.
Prace związane z wprowadzeniem strefy na kolejnych obszarach centrum Poznania zaplanowano na lato tego roku. Już w czerwcu i lipcu ma ona objąć teren wokół Starego Rynku, ograniczony ulicami Solną, Garbary, Podgórną, al. Marcinkowskiego, Wolnicą i Małymi Garbarami. Kierowcy będą mogli jeździć tu nie szybciej niż 30 km na godzinę. Powiększona zostanie strefa zamieszkania, na obszarze której nawet na ulicach piesi mają pierwszeństwo. Powstaną koperty dla dostawców i umożliwiony zostanie kontraruch dla rowerzystów.