Nie tylko dla uczniów
Dlaczego miasto zdecydowało się na wprowadzenie darmowej komunikacji dla uczniów i studentów? – To najlepsze rozwiązanie dla jastrzębskich rodzin. I to też konkretne wsparcie, które przełoży się na atrakcyjność i rozwój miasta – tłumaczy Anna Hetman, prezydent Jastrzębia-Zdroju.
Ile kosztują samorząd darmowe przejazdy? Katarzyna Wołczańska opowiada, że Centrum Badań i Transferu Wiedzy Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach oszacowało, że w tym roku pochłonie to 432 tys. zł z miejskiej kasy, a w przyszłym 1,3 mln zł. – Dopłata ta nie będzie uzależniona od ilości osób korzystających z przejazdów autobusami, bo tych z pewnością będzie teraz więcej, a obliczona została na podstawie biletów wydanych młodym ludziom w roku 2016 – wyjaśnia pani rzecznik.
Władze Jastrzębia-Zdroju chcą pójść jeszcze dalej. Z czasem planują, że w mieście komunikacja będzie darmowa dla wszystkich. – Propozycja wdrożenia komunikacji za zero złotych dla wszystkich mieszkańców jest wciąż aktualna. Pracujemy nad tym – zapewnia prezydent Hetman.
Więcej pasażerów w autobusach
Całkowicie darmowa komunikacja już od ponad trzech lat funkcjonuje w Żorach. Co więcej, mogą z niej korzystać nie tylko mieszkańcy, ale każdy pasażer. Oferta dotyczy kursów w mieście realizowanych przez siedem linii. Za jazdę poza Żory trzeba płacić. – Bezpłatną komunikację miejską postanowiliśmy wprowadzić, biorąc pod uwagę względy społeczne, ekonomiczne, ale również ekologiczne – wylicza Anna Ujma, doradca prezydenta Żor.
Dodaje, że wpływ miał także wzrost dopłat do kosztów utrzymania komunikacji publicznej. W 2009 roku miasto musiało dopłacać do tzw. wozokilometra 2,2 zł, a w 2014 roku już dwa razy tyle. – Działo się tak pomimo wzrostu cen biletów, a to w konsekwencji pociągało za sobą spadek liczby pasażerów korzystających z transportu publicznego – wyjaśnia Anna Ujma. Dodaje, że wprowadzając darmową komunikację, miasto chciało zmienić te tendencje i wyrównywać szanse dostępu mieszkańców wszystkich dzielnic do edukacji, kultury, sportu i rekreacji, poprawić możliwości i warunki dojazdu do miejsc pracy i równocześnie zachęcić do zamieszkania w Żorach.
Urzędnicy przyznają, że darmowa komunikacja przyciągnęła pasażerów do autobusów, a zmniejszyła się liczba samochodów na ulicach. – A mniej samochodów oznacza mniejszy hałas oraz spadek emisji spalin, co wpływa korzystnie na środowisko naturalne. Mniej jest też korków, a Żory stały się znane na całym świecie – podkreśla Anna Ujma.