Minęło już z górą ćwierć wieku od chwili, gdy ze stacji Wrocław Świebodzki odjechał ostatni pociąg. Ale najstarszy z wrocławskich dworców pasażerskich oblegają zwolennicy kolei żelaznych niemal równie liczni co w jego najlepszych czasach, gdy w XIX w. wyruszano stąd w podróż do Wałbrzycha i Jeleniej Góry. Największą w kraju makietę kolejową, Kolejkowo – z 15 pociągami kursującymi po 430 m torów – zwiedza w ciągu miesiąca kilka tysięcy, a podczas wakacji nawet kilkanaście tysięcy osób. Kolejkowo zajmujące dwie kondygnacje w zabytkowym późnoklasycystycznym budynku dworca w centrum miasta, niespełna kilometr od wrocławskiego rynku, otwarte dla publiczności w styczniu 2015 r., to dzieło grupy entuzjastów modelarstwa z Jeleniej Góry. Dzięki pracy kilkunastu miłośników kolei i sztuki budowlanej w ciągu dwóch lat powstał nie tylko kompletny model sieci kolejowej z dworcami, taborem i infrastrukturą kolejową, ale cały żyjący własnym życiem mikroświat – nawiązujący do krajobrazu i architektury Dolnego Śląska – którego kolej jest głównym spoiwem. Wśród modeli 224 budynków, które można oglądać w dwóch miejscowościach, jakie powstały na makiecie, Kolejkowie Dolnym i Górnym, są m.in. schronisko Szwajcarka, zabytkowe kamienice na wrocławskim rynku, przypominające trzy latające spodki „kosmiczne" obserwatorium meteorologiczne na Śnieżce i Dworzec Świebodzki. Ale także peerelowskie bloki przy ul. Zaporoskiej, stacja benzynowa, współczesny szpital i szkoła. Ponadto wiejska dolnośląska zagroda, gdzie nad stawem, nie zważając na padający stale deszcz (Kolejkowo to pierwsza makieta na świecie, gdzie można to podziwiać), przechadza się paw.