Biura ograniczają też zamianę mieszkań na dziko — ocenia Jacek Łapiński, dyrektor Gdańskiego Zarządu Nieruchomości. Jest to – dodaje – zjawisko, które się nasila w ostatnich latach. Najemcy, bez wiedzy gminy zawierają zwykłą umowę pisemną i ta osoba czy rodzina, która wyprowadza się do gorszego lokalu dostaje jakieś odstępne, czyli pieniądze. Dokonujący transakcji o zamianie nie informują w ogóle gminy. Ta o takim procederze dowiaduje się ostatnia i na ogół całkiem przypadkowo.
Odrabianie czynszu
Zadłużony lokator może odpracować zaległości w czynszu. W Gdańsku wykorzystuje się zapis kodeksu cywilnego, który mówi, że czynsz może być także płacony w naturze. Obecnie dług odpracowuje 100 dłużników, w sumie Gdańsk ma ich 4 tysiące.
– Nie jest to dużo – przyznaje dyrektor Łapiński. Osób, które chcą odpracować dług sukcesywnie przybywa. Obecnie długi czynszowe w Gdańsku są ogromne, idą w miliony (do tego dochodzą jeszcze odsetki za zwłokę).
Aby skorzystać z możliwości odpracowania długu, wystarczy się zgłosić do Biura Obsługi Mieszkańców. Z pracownikami BOM ustala się termin oraz zakres pracy i liczbę godzin. Można odpracowywać nie tylko własne długi, ale także długi członków rodziny. Urzędnicy zatrudniają dłużników do prac porządkowych, remontowych, a nawet także do prostych prac biurowych. Stawka wynosi 11 zł za godzinę pracy.
Do umowy najmu sporządza się aneks, który mówi, że zapłata czynszu może mieć także formę świadczenia rzeczowego.
Pozwalają na to art. 453 i 659 § 2 kodeksu cywilnego. Rodzaj, rozmiar i wartość czynności świadczonych przez najemcę (dłużnika) są następnie określane w załączniku do tego aneksu. Później miasto podpisuje z dłużnikiem porozumienie. Osoby, które chcą odpracować dług, obawiały się, że będą płacić podatek dochodowy od osób fizycznych od tego, co odpracują. Problem został jednak już rozwiązany. Są już bowiem interpretacje fiskusa. Gdański Urząd Miasta wystąpił o interpretację podatkową. Dyrektor Izby Skarbowej w Gdańsku odpowiedział urzędowi, że u najemców w związku z odpracowywaniem zaległości czynszowych nie powstaje przychód podlegający opodatkowaniu, a co za tym idzie, płatnik nie ma obowiązku poboru zaliczek na PIT. Podobnego zdania, jest dyrektor Izby Skarbowej w Warszawie. W interpretacji indywidualnej z 9 marca 2012 r. stwierdził, że odpracowanie przez dłużnika zaległych opłat za mieszkanie nie skutkuje u dłużnika powstaniem przychodu podlegającego opodatkowaniu (nr IPPB4/415-24/12-4/JK2.).