Taki limit ustaliła Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Gorzowie Wielkopolskim. W ubiegłym roku był on taki sam, ale zebrano wówczas tylko 30 ton mięczaka, bo rok był suchy. RDOŚ rozpoczęła już przyjmowanie wniosków dotyczących pozyskiwania tych ślimaków, które na terenie Polski są objęte częściową ochroną. Nie można zbierać młodych osobników o średnicy muszli mniejszej niż 30 mm.
– Każdy podmiot lub osoba prywatna ubiegająca się o uzyskanie zezwolenia na pozyskiwanie ślimaka winniczka Helix pomatia powinna złożyć wniosek do nas, a osoby organizujące punkty zbioru i zajmujące się zbieraniem ślimaków muszą być poinformowane o obowiązujących zasadach, by wszystko odbywało się zgodnie z przepisami – informuje Joanna Kuternozińska, inspektor ds. ochrony przyrody z RDOŚ w Gorzowie Wielkopolskim.
Na razie o zezwolenie na zbiór winniczka wystąpiła jedna firma. W ubiegłym roku otrzymało je pięć firm, które skupiły niespełna 30 ton ślimaka. Zbiór mięczaków będzie możliwy od 20 kwietnia do 31 maja na terenie całego województwa, poza terenami parków narodowych i rezerwatów przyrody. W tym roku RDOŚ wyłączył ze zbioru gminy Słońsk, Babimost, Brzeźnica, Łęknica i Jasień, gdyż winniczka jest tam zdecydowanie mniej.
Joanna Kuternozińska tłumaczy, że zgodnie z zaleceniami ślimaki należy zbierać ręcznie do ażurowych worków, koszy lub przewiewnych pojemników. Nie można ich wkładać do szczelnych worków foliowych. Przy dobrej pogodzie w ciągu dnia można zebrać do 30 kg winniczków, za co w skupie można dostać ok. 60–80 zł.
Z danych RDOŚ wynika, że ślimak winniczek z lubuskiego najczęściej jest eksportowany do krajów Europy Zachodniej, zwłaszcza Francji i Włoch. Coraz chętniej przerabiają go także na miejscu lokalne firmy, które dostały zezwolenia na zbiór.