Pomorskie firmy tracą na zawieszeniu małego ruchu granicznego z Rosją

Na zawieszeniu małego ruchu granicznego straciły głównie firmy handlowe, usługowe, medyczne oraz gastronomia i hotele.

Aktualizacja: 11.10.2016 15:58 Publikacja: 10.10.2016 22:00

Rosjanie z Kaliningradu wydali w 2015 roku na zakupy w Polsce 286 milionów złotych.

Rosjanie z Kaliningradu wydali w 2015 roku na zakupy w Polsce 286 milionów złotych.

Foto: AFP

Trzypiętrowy, nowoczesny budynek przy jednej z głównych arterii Gdańska. Oszklone wejście. W środku, wokół sporej recepcji, przeszklone drzwi do gabinetów, gdzie lśni najnowszy sprzęt. Tak jest na każdym piętrze.

- Działamy od 25 lat, najpierw był gabinet w mieszkaniu, potem centrum stomatologiczne w Stogach, aż wreszcie tutaj, w nowej siedzibie, gdzie jesteśmy od 4 lat – opowiada Violetta Szycik, prezes Vivadental, jednej z prężniejszych klinik stomatologicznych Trójmiasta. – Leczymy pacjentów interdsycyplinarnie, wykonujemy na miejscu wszystkie badania i wszystkie zabiegi stomatologiczne. Szkolimy lekarzy i prowadzimy badania naukowe. Prowadzimy też działalność charytatywną, w ramach fundacji mamy pod opieką 200 dzieci – wylicza.

Dwa lata temu właściciele Vivadental wizytowali w Kaliningradzie tamtejszą klinikę, by podjąć współpracę badawczą. Umówili się na rewizytę w Trójmieście, ale nie doszło do niej. – To był moment kiedy pewien restaurator napisał u siebie, że Rosjan nie obsługują. Pani profesor zapytała więc czy będą mogli u nas zjeść. No i do współpracy nie doszło z powodu polityki. Głupiej polityki. A mieliśmy ciepłą, fajną więź – opowiada Szycik.

Mieli też pacjentów z Kaliningradu, którzy stanowili 10 proc. wszystlkich klientów. Prowadzili akcje marketingowe w obwodzie. Założyli rosyjską domenę i zatrudnili rosyjskojęzyczną pracownicę, która pomagała pacjentom podczas pobytu, a nawet chodziła z nimi na zakupy. Rosjanin podczas leczena zostawiał w Trójmieście nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Po zawieszeniu MRG przestali przyjeżdżać, a Vivadental zwinęła promocję w Kaliningradzie. - Nie mamy Rosjan z odległego o 140 km Kaliningradu, ale mamy za to wciąż pacjentów z odległego o 6 tys. km Kazachstanu – stwierdza ironicznie.

Z samochodem do Trójmiasta

Jeszcze niedawno widok rosyjskich rejestracji w trójmiejskich serwisach samochodowych był codziennością. Szczególnie tych z segmentu premium. – Rosjanie robili zarówno przeglądy, jak i całkowite naprawy. Myślę, że stanowili nawet 20 proc. klientów serwisu – mówi Tadeusz Zdunek, właściciel salonów i serwisów BMW. – Mieli co prawda u siebie serwis BMW, ale słaby, więc przyjeżdżali do mnie.

Jak mówi Zdunek, Rosjanie przestali przyjeżdżać, bo nikomu nie chce się wyrabiać wizy po to, by zrobić przegląd. – Zresztą to przeważnie były naprawy nagłe, pilne – dodaje. – Nie rozumiem zawieszenia tego ruchu, nie widzę powodów, nie ma żadnego zagrożenia ze strony Rosjan z Kaliningradu. Mam tam przyjaciół. Oni chłonęli naszą kulturę, kilka osób nauczyło się mówić po polsku, naprawdę często tutaj przyjeżdżali.

Paweł Chałupka, dyrektor zarządzający w sopockim Porsche podkreśla, że do ucieczki Rosjan przyczyniło się już wcześniej osłabienie rubla.

– Ruch szybko malał. Kiedyś w tygodniu mieliśmy 5 – 6 samochodów w serwisie, potem jeden, a w końcu jeden na kwartał. Jeździli do nas, bo kolejny po Sopocie najbliższy serwis Porsche w Rosji mieli w Moskwie, a to jest 1300 km. I to czterokrotnie droższy – mówi.

Handel, medycyna i gastronomia

Pracodawcy Pomorza, największy w Pomorskiem samorząd gospodarczy, przepytał swoich członków, jak zawieszenie MRG wpłynęło na ich kondycję. Na 31 odpytanych firm tylko 9 oceniło, że zawieszenie nie miało na nie wpływu. A aż 22 odczuło negatywne skutki i straciło klientów. Kilka z nich – działających w medycynie, handlu i logistyce – blisko 50 proc. W ślad za spadkiem klientów spadły przychody. Rekordzistą spadku obrotów - powyżej 50 proc. - jest firma świadcząca przewóz osób.

– Straciły głównie handel i szeroko rozumiane usługi. Także firmy medyczne, gastronomia, hotelarstwo. W handlu – odzież, kosmetyki, rtv i agd – wylicza Tomasz Limon, członek zarządu Pracodawców Pomorza.

Jak podkreśla Limon, na ucieczkę Rosjan złożyło się wiele czynników. Zawieszenie w dniu 4 lipca b.r. umowy o MRG jest ostatnim w łańcuchu zdarzeń. Do wcześniejszych należy napięcie polityczne, ale przede wszystkim spadek wartości rubla w stosunku do dolara, a co za tym idzie i złotego. – Rosjanom przestało się opłacać robić u nas zakupy – mówi Limon.

Co dalej ze współpracą transgraniczną?

Krytyczną ocenę – podobnie jak przedsiębiorcy - wystawiają decyzji o zawieszeniu ruchu samorządowcy z Pomorskiego i Warmińsko–Mazurskiego. Z apelem do premier Beaty Szydło o odwieszenie MRG wystąpił Bogdan Borusewicz. Były marszałek Senatu powołał się przy tym na dane GUS, według których w 2015 r. Rosjanie z Kaliningradu zostawili na zakupach Polsce 286 mln zł. List do Mariusza Błaszczaka, szefa MSWiA i Witolda Waszczykowskiego, szefa MSZ napisał też Marszałek Pomorski Mieczysław Struk.

„Pamiętamy, że podpisanie w 2012 roku umowy o małym ruchu granicznym z Rosją budziło wiele kontrowersji, zarówno na poziomie społeczności lokalnych, jak i decydentów. Wśród przywoływanych obaw wymieniano głównie kwestie związane z bezpieczeństwem tj. możliwość wzrostu przestępczości oraz niedotrzymanie postanowień umowy o MRG. Jednakże, ponad czteroletnie funkcjonowanie umowy o MRG z Obwodem Kaliningradzkim udowodniło, że obawy te były bezpodstawne" – ocenił marszałek.

Urząd Marszałkowski wskazuje, że zawieszenie wpłynęło negatywnie na współpracę regionalną, np. między szkołami, a także na program Interreg. Może też stracić planowany w 2017 roku Program Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja. W jego ramach instytucje publiczne mają podejmować współpracę m.in. w zakresie promocji kultury, ochrony środowiska, realizować wspólne projekty infrastrukturalne, czy też szkolenia, imprezy kulturalne i edukacyjne.

Pod koniec września w Białymstoku o możliwości przywrócenia małego ruchu mówił Marek Ziółkowski, wiceszef MSZ. Jednak decyzja nie leży w gestii MSZ, ale MSWiA. A ten resort nie chce ujawnić szczegółowych powodów trwającej sytuacji.

„Posiadane przez nas informacje jednoznacznie wskazują, że nie ustała podstawowa przyczyna zawieszenia małego ruchu granicznego. Podstawową przyczyną decyzji o nieprzywróceniu małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim były kwestie bezpieczeństwa" – odpowiedziało krótko na nasze pytania biuro prasowe MSWiA.

Trzypiętrowy, nowoczesny budynek przy jednej z głównych arterii Gdańska. Oszklone wejście. W środku, wokół sporej recepcji, przeszklone drzwi do gabinetów, gdzie lśni najnowszy sprzęt. Tak jest na każdym piętrze.

- Działamy od 25 lat, najpierw był gabinet w mieszkaniu, potem centrum stomatologiczne w Stogach, aż wreszcie tutaj, w nowej siedzibie, gdzie jesteśmy od 4 lat – opowiada Violetta Szycik, prezes Vivadental, jednej z prężniejszych klinik stomatologicznych Trójmiasta. – Leczymy pacjentów interdsycyplinarnie, wykonujemy na miejscu wszystkie badania i wszystkie zabiegi stomatologiczne. Szkolimy lekarzy i prowadzimy badania naukowe. Prowadzimy też działalność charytatywną, w ramach fundacji mamy pod opieką 200 dzieci – wylicza.

Pozostało 89% artykułu
1 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Regiony
Odważne decyzje w trudnych czasach
Materiał partnera
Kraków – stolica kultury i nowoczesna metropolia
Regiony
Gdynia Sailing Days już po raz 25.
Materiał partnera
Ciechanów idealny na city break
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Materiał partnera
Nowa trakcja turystyczna Pomorza Zachodniego