– Rozmawiamy wstępnie z kilkoma wojewódzkimi funduszami o takiej inicjatywie. To one – jako przygotowane pod względem organizacyjno-technicznym do obsługi klientów indywidualnych, a także znające ich potrzeby i oczekiwania, prowadziłyby taki projekt – podkreśla Sławomir Kmiecik, rzecznik NFOŚiGW.
Na razie nie padają żadne kwoty. Najpierw Narodowy Fundusz chce zawrzeć porozumienie z 16 WFOŚiGW i Bankiem Ochrony Środowiska (Fundusz jest jego akcjonariuszem). Stałaby się ona początkiem funkcjonowania nowego systemu finansowania zadań z zakresu ochrony środowiska. – Wyasygnowalibyśmy pewną pulę środków i na preferencyjnych warunkach pożyczalibyśmy je wojewódzkim funduszom. Z kolei one same – w zależności od sytuacji – mogłyby przyznawać pieniądze na wymianę kotłów w postaci pożyczki niskoprocentowej uzupełnionej ewentualnie dotacją – tłumaczy Kmiecik.