Tak stwierdził Wojewódzki Sąd Administracyjny, uwzględniając skargę spółki z o.o. Spółka jest właścicielem 75 ha gruntu, który w 2003 r. odkupiła od Skarbu Państwa. Użytek ekologiczny o nazwie Trzcinowisko ustanowiła na 14,5 ha Rada Miejska w Gniewie w woj. pomorskim w uchwale z 2001 r. w sprawie uznania niektórych obszarów za użytki ekologiczne. Za użytek ekologiczny, będący jedną z form ochrony przyrody, wymienionych w ustawie o ochronie przyrody, uznaje się obszary, mające istotne znaczenie dla zabezpieczenia istnienia bogactwa flory i fauny. W Polsce istnieje przeszło 7 tys. użytków ekologicznych o łącznej powierzchni ponad 521 tys. ha. Należy je uwzględniać w planach zagospodarowania przestrzennego i obowiązują określone zakazy.

W uchwale RM w Gniewie, Trzcinowisko określono w pkt 1 załącznika nr 1 do uchwały jako siedlisko przyrodnicze i stanowisko rzadkich lub chronionych gatunków roślin. W 2019 r. spółka zaskarżyła ten punkt do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku. Zarzuciła, że w uchwale z 2001 r. niedokładnie określono obszar, na którym ustanowiono użytek ekologiczny i związane z tym zakazy. Nie wystarczy samo tylko podanie nazwy obiektu geograficznego oraz jego powierzchni. Właściciel bądź zarządca terenu, na którym ustanowiono użytek ekologiczny, powinien wiedzieć, jaka część jego gruntu podlega ograniczeniom, i gdzie konkretnie obowiązują zakazy. Tymczasem w załączniku nr 1 do uchwały wskazano jedynie, że ma to być część działek należących do spółki. Nie sposób natomiast ustalić, o jakie konkretnie działki chodzi. Ustanowienie tej formy ochrony przyrody nie może być pozostawione całkowitej uznaniowości i dowolności organów samorządowych – stwierdziła spółka. Podjęcia uchwały nie poprzedziła inwentaryzacja i ekspertyzy, tym bardziej konieczne, że jak wynika z obecnej opinii biegłego z zakresu ochrony środowiska, nie stwierdzono na tym obszarze obecności fauny i flory, mogącej stanowić użytek ekologiczny. Nie wynika to zresztą także z uzasadnienia uchwały. Tymczasem na terenie należącym do spółki znajdują się urządzenia melioracji wodnej, w tym stacja pomp, które spółka utrzymuje i eksploatuje. Zakaz dokonywania zmian stosunków wodnych na użytkach ekologicznych to uniemożliwia.

Odpowiadając na skargę, Rada Miejska wyjaśniła, że w momencie uchwalania uchwały, zapis w uzasadnieniu, wskazujący części poszczególnych działek gruntowych, był wystarczający. Obszary ustanowione użytkami ekologicznymi wpisują się zresztą nadal w tę definicję. Zinwentaryzowano tu 11 chronionych gatunków ptaków.

WSA ocenił, że uchwała Rady Miejskiej istotnie narusza prawo, i stwierdził jej nieważność w części dotyczącej ustanowienia użytku ekologicznego Trzcinowisko. W wyniku nałożenia na właściciela nieruchomości ograniczeń w wykonywaniu prawa własności, bez dokładnego określenia ich zakresu przestrzennego, doszło bowiem do nadmiernej nieuprawnionej ingerencji organu samorządowego w prawa jednostki – ocenił sąd. Jest to sprzeczne z konstytucyjną ochroną własności. Wyrok jest nieprawomocny.

Sygnatura akt: II SA/Gd 239/19