1 czerwca 2021 r. zmieni się porządek na drogach. Tego dnia wejdzie w życie nowela ustawy – Prawo o ruchu drogowym, która ma poprawić bezpieczeństwo pieszych. Nic więc dziwnego, że raporty z audytów popularnych zebr znalazły się pod lupą nadzorujących bezpieczeństwo na drogach krajowych i w miastach.
Wyniki nie napawają optymizmem. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wytypowała 682 przejścia przy drogach krajowych. Skupiła się na odcinkach, w których występuje największe zagrożenie dla pieszych. Wnioski niepokoją.
Polskie przejścia dla pieszych nie są raczej bezpiecznym azylem. W 70 proc. przypadków podczas audytu stwierdzono brak urządzeń zabezpieczających dla osób niewidomych lub ich małą ilość. Na 47 proc. przejść zdiagnozowano kłopoty z widocznością – przeszkadzają przystanki, drzewa, budynki, parkujące samochody.
Zbyt szeroka jezdnia
Na 24 proc. przejść stwierdzono braki w oznakowaniu poziomym. W 22 proc. sprawdzanych miejsc dopuszczalna prędkość pojazdów była zbyt wysoka, a w 16 proc. przejść piesi musieli oczekiwać na krawędzi pasa ruchu.
Problemem jest również zbyt szeroka jezdnia, przez którą wyznacza się przejścia bez sygnalizacji. Podczas audytu naliczono 24 przejścia prowadzące przez przynajmniej trzy pasy w jednym kierunku.