Większość dużych miast nie wydała jeszcze wszystkich zaświadczeń potwierdzających przekształcenie prawa użytkowania wieczystego we własność. Potrzebują na to jeszcze co najmniej pół roku. Co ciekawe, wiele z nich nie przerwało pracy nad nimi w czasie pandemii. Niektóre jednak – jak Warszawa, Wrocław czy Poznań – wstrzymały w tym czasie ich wysyłkę.
Tysiące oczekujących
Najwięcej zaświadczeń trzeba wydać w Warszawie, co nie dziwi. W stolicy przekształcenie objęło 470 tys. użytkowników, najwięcej w Polsce. Czeka tu na nie jeszcze 290 tys. osób. W stolicy zaczęto właśnie rozsyłać 74 tys. zaświadczeń przygotowanych w czasie pandemii. Do wydania zostało 130 tys. zaświadczeń.
We Wrocławiu otrzymało je do tej pory 15 251 mieszkańców, z czego w tym roku – 4771. Do wydania pozostało jeszcze około 45 proc. W Lublinie wystawiono 11 930, a brakuje 8100. W Katowicach wysłano je do 26 968 mieszkańców, a czeka na nie 25 000. W Poznaniu wydano 23 000, a wciąż brakuje ok. 27 000. W Rzeszowie otrzymało je 8393, a trzeba jeszcze wysłać 1494. Z kolei w Łodzi wydano ok. 80 tys. zaświadczeń, a oczekuje kilkanaście tysięcy osób.
Jedyne duże miasto, które ma wystawianie zaświadczeń za sobą, to Gdańsk. W mniejszych miastach uporano się z nimi, m.in. w Olsztynie, Sopocie, Wyszkowie, Łowiczu. Tam, gdzie jest mniej mieszkańców, procedury związane z przekształceniem były mniejszym obciążeniem dla urzędników i dawno się się zakończyły.
CZYTAJ TAKŻE: Mieszkańcy wielu miast poczekają jeszcze na uwłaszczenie