Samorządy potrzebują pomocy rządu do walki z koronawirusem. Unia Metropolii Polskich, Związek Miast Polskich oraz Związek Gmin Wiejskich RP apelują m.in. o zakup strojów ochronnych dla personelu medycznego, maseczek, środków dezynfekujących. Niezbędna jest również zmiana przepisów. Obowiązująca od tygodnia specustawa koronawirusowa budzi poważne wątpliwości interpretacyjne.
Brakuje maseczek, strojów ochronnych
– Wszystkie samorządy w naszym kraju, w poczuciu odpowiedzialności za bezpieczeństwo mieszkańców, podejmują wiele działań mających zapobiec rozprzestrzenianiu się koronawirusa – mówi Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku oraz prezes zarządu Unii Metropolii Polskich.
– Potrzebujemy jednak pomocy ze strony rządu. W obliczu zagrożenia najpilniejsze – w moim odczuciu – są dwie kwestie: testy dostępne dla wszystkich, którzy mogli mieć kontakt z osoba zarażoną lub wracają z rejonów zakażeń, oraz możliwość ich wykonywania w większych ośrodkach medycznych, a także zabezpieczenie podstawowego sprzętu ochronnego dla lekarzy i pielęgniarek – wyjaśnia Truskolaski.
CZYTAJ TAKŻE: Polskie miasta mają problem z koronawirusem. Chińscy partnerzy proszą o pomoc
– Docierają do mnie sygnały od samorządów z całego kraju, że w niektórych szpitalach czy nawet jednostkach ratowniczych maseczek i kombinezonów albo już nie ma, albo wystarczy ich na kilka dni. Pilnie potrzebujemy uzupełnienia tego sprzętu, ale nie ma gdzie go kupić. To sytuacja niezwykle niepokojąca. Tym bardziej że ceny tych artykułów niebotycznie wzrosły – mówi prezydent Białegostoku.