Sołeckie pieniądze trzeba inaczej liczyć

Fundusz sołecki trzeba oprzeć o średnią kwotę bazową wyliczaną na poziomie dochodów własnych gmin bez uwzględniania subwencji, dotacji oraz środków unijnych.

Publikacja: 22.11.2019 16:52

Sołeckie pieniądze trzeba inaczej liczyć

Foto: fot. AdobeStock

Wielu mieszkańców wsi dzięki funduszowi sołeckiemu realizuje te zadania, które są im potrzebne. Ale nie wszystko działa, jak należy i pojawiły się pytania o zmianę zasad liczenia kwoty bazowej tego funduszu. Nieprawidłowości pierwsi zauważyli samorządowcy ze Stowarzyszenia Gmin i Powiatów Wielkopolski.

We wrześniu 2019 roku wysłali stanowisko w tej sprawie do rządu oraz do komisji wspólnej rządu i samorządu. Na odpowiedź nadal czekają. Zaproponowali w nim, aby średnią kwotę bazową dla funduszu sołeckiego wyliczać wyłącznie według zrealizowanych dochodów własnych gmin, a nie, jak do tej pory, z uwzględnieniem wszystkich zrealizowanych dochodów bieżących. Wydatki poniesione na realizację zadań w ramach funduszu sołeckiego obciążają wszak wyłącznie dochody własne gminy. Istnieje wiele gmin, które mają niewielkie dochody własne, uzupełniane wysokimi subwencjami i dotacjami. Pytanie, z czego mają utworzyć fundusz sołecki, skoro jego wysokość została zawyżona przez dochody z budżetu państwa? Ale i dla nieco bogatszych gmin wyodrębnienie funduszu sołeckiego stanowi wyzwanie finansowe. Być może dlatego niektórzy burmistrzowie czy wójtowie usiłują sterować wydawaniem tych pieniędzy. Zjawiają się na zebraniach wiejskich i podpowiadają mieszkańcom, na co powinny pójść pieniądze z funduszu sołeckiego. To oczywiście niezgodne z przepisami, ponieważ tylko uczestnicy zebrań mogą decydować o wydatkach z funduszu.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Ten artykuł przeczytasz z aktywną subskrypcją rp.pl!

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Prawo w regionach
Samorządowa obywatelska inicjatywa uchwałodawcza to najprostsza droga do chaosu
Prawo w regionach
Samorządowcy chcą więcej pieniędzy i samodzielności
Prawo w regionach
Plan ogólny zamiast studium. W którą stronę będzie rozwijać się Warszawa?
Prawo w regionach
Samorządy u progu planistycznej rewolucji
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Prawo w regionach
Nowe przepisy mają pozwolić na regionalizację energetyki