O wyrażenie zgody na rozwiązanie stosunku pracy z pracownikiem urzędu gminy, będącym jednocześnie radnym rady powiatu, zwrócił się wójt gminy. Wymienił powody: zaginął w niejasnych okolicznościach twardy dysk i brakowało wielu ważnych dokumentów w wersji elektronicznej, a radny, sekretarz gminy, nawet o tym nie wspomniał. Nie przekazał też haseł i loginów do poczty elektronicznej wójta, co utrudniło mu wykonywanie obowiązków oraz komunikację z innymi organami administracji.
Utratę zaufania spowodowała obecność radnego w czasie jego zwolnienia lekarskiego w starostwie powiatowym, przy podpisywaniu umowy na termomodernizację domu pomocy społecznej w innej gminie.
Rada nie wyraziła jednak zgody na zwolnienie radnego. Oceniła, że ma ono związek z pełnieniem przez niego funkcji radnego. Art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym zobowiązuje wprost radę powiatu do odmowy wyrażenia zgody na rozwiązanie stosunku pracy z radnym, „jeżeli podstawą są zdarzenia, związane z wykonywaniem przez radnego mandatu”. Rada miała też wątpliwości co do podanych powodów rozwiązania stosunku pracy.
CZYTAJ TAKŻE: Niespełna 30 proc. radnych w Polsce to kobiety
W skardze na uchwałę rady do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gdańsku, wójt zarzucił, że jej jednozdaniowe uzasadnienie nie wyjaśnia powodów odmowy zgody na zwolnienie radnego. Stwierdzało bowiem jedynie, że rada powiatu nie wyraża zgody na rozwiązanie stosunku pracy i stwierdza, że ma ono związek z pełnieniem funkcji radnego. I dodawało: „Rada podaje też w wątpliwość przytoczone przez wójta gminy faktyczne powody rozwiązania stosunku pracy”. To było wszystko. Wójt zwrócił również uwagę, że art. 22 ust. 2 ustawy o samorządzie powiatowym bywa wykorzystywany do odmawiania zgody na rozwiązywanie stosunku pracy z pracownikami, będącymi radnymi powiatowymi, niezależnie od przyczyn, wskazywanych przez pracodawców.