Urzędy miejskie będą miały jeszcze więcej pracy z uwłaszczeniem gruntów pod blokami. Wkrótce wejdzie w życie trzecia już nowelizacja ustawy przekształceniowej. Wprowadza ona wiele kontrowersyjnych rozwiązań. Nie daje jednak samorządom więcej czasu na wydanie zaświadczeń potwierdzających przekształcenie. Powinny wydać je do końca roku, co w wielu wypadkach jest nierealne.
Związek Miast Polskich apeluje do prezydenta Andrzeja Dudy, by nie podpisywał tej nowelizacji. Przy okazji wytacza ciężkie działa. Według jego przedstawicieli narusza ona konstytucję.
Zmiana jak królik z kapelusza
Chodzi o zmiany ustawy z 20 lipca 2018 r. o przekształceniu prawa użytkowania wieczystego gruntów zabudowanych na cele mieszkaniowe w prawo własności tych gruntów (dalej jako: ustawy przekształceniowej). Zawiera je art. 20 innej nowelizacji, mianowicie do ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości (KZN).
CZYTAJ TAKŻE: Rząd chce łatać przepisy uwłaszczeniowe
Zarzutów pod adresem tej noweli jest wiele. Samorządy uważają, że sposób procedowania zmian do ustawy przekształceniowej był skandaliczny. Ich zdaniem doszło do naruszenia podstawowych zasad legislacji. – Propozycja zmian wyskoczyła niczym królik z kapelusza na etapie prac legislacyjnych w sejmowej komisji. Wcześniej projekt noweli ustawy o KZN w ogóle jej nie zawierał, a powinien. Jego autorem był rząd. Zmiany powinny się więc znaleźć w projekcie już na etapie prac rządowych i zostać skonsultowane z samorządami. Tak się jednak nie stało. Niestety coraz częściej to się zdarza – mówi Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.