Reklama
Rozwiń

Alkohol nadal kupi się o północy

Tylko nieliczne miasta zdecydowały się wprowadzić ograniczenia w sprzedaży w nocy. Przyczyna jest prosta: nie chciały konfliktu z tymi mieszkańcami, którzy sprzeciwiliby się zakazowi.

Publikacja: 19.03.2019 15:00

Alkohol nadal kupi się o północy

Foto: regiony.rp.pl

Od ponad roku miasta mogą wprowadzać zakazać sprzedaży alkoholu w nocy. Podjęcie takiej decyzji umożliwiła im nowelizacja ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Zrobiły to nieliczne. Zakaz obowiązuje m.in. w Olsztynie, Sopocie, Katowicach. Ale bez problemu kupi się alkohol przez całą dobę w Warszawie, Gdańsku, Łodzi, Białymstoku, Świnoujściu. Są i takie miasta, jak Kraków, gdzie o nocną prohibicję toczy się zażarta walka w sądzie.

W Katowicach pij w restauracji

Mieszkańcy Sopotu są zadowoleni z zakazu. Tamtejsi radni przyjęli uchwałę zakazującą sprzedaży alkoholu w godzinach od 2 do 6. Jest ona kompromisem wypracowanym podczas konsultacji i spotkań przeprowadzonych przez Radę Miasta Sopotu m.in. z przedsiębiorcami, policją oraz strażą miejską. – Z naszych obserwacji wynika, że sklepy całodobowe były niestety źródłem tańszego i łatwiej dostępnego alkoholu dla osób młodych i często nietrzeźwych – mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. – Moim zdaniem wprowadzenie nocnego zakazu sprzedaży alkoholu przyniosło dobre efekty – dodaje Tomasz Dusza, komendant straży miejskiej w Sopocie.

Jego zdaniem dzięki zakazowi nastąpił zauważalny spadek wykroczeń związanych z usiłowaniem spożycia lub spożyciem alkoholu w miejscach publicznych. Na spotkaniach z mieszkańcami Sopotu w latach ubiegłych sprawa hałasu i zakłócania porządku publicznego była tematem numer 1. – Po wprowadzeniu zakazu o takich problemach mówi się już znacznie mniej, co niewątpliwie świadczy o skuteczności wprowadzonego przepisu. Zmalał proceder tzw. dopijania się po zamknięciu lokali gastronomicznych. Po wprowadzeniu zakazu żaden sklep spożywczy nie ogłosił upadłości, a tego obawiali się przedsiębiorcy – ocenia Tomasz Dusza.

W Katowicach w nocy nie kupi się alkoholu w sklepach w śródmieściu oraz na stacjach benzynowych. Zakaz obowiązuje od 22 do 6. – Z danych policji oraz straży miejskiej wynikało, że śródmieście jest dzielnicą, w której problem z alkoholem występuje zdecydowanie najczęściej. Na jeden punkt sprzedaży w tej dzielnicy przypada zaledwie 78 mieszkańców, gdy w dzielnicy Dąb – 169 mieszkańców. Ale klientami w centrum miasta nie są wyłącznie mieszkańcy tej dzielnicy, ale osoby z innych dzielnic, a także z innych miast – tłumaczy Dariusz Czapla z Urzędu Miasta w Katowicach.

Jego zdaniem funkcjonariusze służb porządkowych sygnalizowali rozpowszechniający się zwyczaj wychodzenia części klientów z lokali gastronomicznych w celu zakupu alkoholu w sklepach, gdzie jest on tańszy niż w lokalach gastronomicznych, i spożywania go w miejscu publicznym nieprzeznaczonym do tego celu, a następnie powrót do lokalu. – Założono, że ograniczenie możliwości zakupu napojów alkoholowych w godzinach nocnych w centrum Katowic powinno wpłynąć na zmniejszenie spożywania go w nieprzeznaczonych do tego celu miejscach, a jednocześnie wpłynąć na wzrost konsumpcji alkoholu w lokalach gastronomicznych. Powinno to przyczynić się do poprawy ładu i porządku publicznego oraz sprzyjać pozytywnemu wizerunkowi miasta – podkreśla Dariusz Czapla.

W Krakowie batalia w sądzie

Krakowscy włodarze zdecydowali się wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w sklepach w godz. od 22 do 6 na terenie dzielnicy Stare Miasto, choć wcześniejsze plany były ambitniejsze. Prezydent Krakowa proponował wprowadzenie ograniczeń na terenie aż 13 dzielnic. Nie zgodziła się jednak na to rada miasta. Ale i w wypadku Starego Miasta nadzieje na wprowadzenie zakazu były płonne. – Przedsiębiorca prowadzący sklepy na terenie Krakowa złożył skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego na uchwałę, a ten wstrzymał wykonalność zaskarżonej uchwały – wyjaśnia Tomasz Popiołek, dyrektor Wydziału Spraw Administracyjnych w Urzędzie Miasta w Krakowie.

Na początku tego roku WSA wydał wyrok, w którym stwierdził nieważność uchwały zawierającej zakaz sprzedaży alkoholu w nocy. Orzeczenie nie jest jeszcze prawomocne, ponieważ zostało zaskarżone przez władze Krakowa do Naczelnego Sądu Administracyjnego. – Obecnie zakaz sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych na terenie Starego Miasta nie obowiązuje. Nie ma również takiego zakazu w innych dzielnicach Krakowa – dodaje Tomasz Popiołek.

W Łodzi kupisz wszędzie

W Łodzi prohibicji nie ma. Alkohol kupi się bez problemu w środku nocy w centrum tego miasta. – Szanując wolę mieszkańców, Rada Miejska w Łodzi nie wprowadziła ograniczeń w sprzedaży alkoholu w mieście – wyjaśnia Grzegorz Gawlik z Urzędu Miasta w Łodzi.

Władze tego miasta postanowiły przeprowadzić konsultacje społeczne w sprawie ograniczenia godzin sprzedaży alkoholu. Przeprowadzono sondaż telefoniczny. Łodzianie głosowali również na internetowej platformie Vox Populi. Brali udział w ankiecie przeprowadzanej przez urzędników. Okazało się, że 50 proc. łodzian sondowanych telefonicznie wypowiedziało się przeciwko wprowadzeniu zakazu sprzedaży alkoholu w godzinach nocnych, takie samo zdanie miało 68 proc. głosujących elektronicznie i 59 proc. osób, które wypełniły papierowe ankiety.

W stolicy bez zmian

Na terenie Warszawy również nie wprowadzono ograniczeń w sprzedaży napojów alkoholowych w sklepach w godzinach nocnych. – Rada m.st. Warszawy uchwałą z dnia 11 maja 2017 r. wprowadziła jedynie zakaz sprzedaży, podawania, spożywania oraz wnoszenia napojów alkoholowych na terenie plaży nad Jeziorkiem Czerniakowskim. Uchwała weszła w życie 6 czerwca 2017 r. i obowiązuje do 30 września 2019 r. w okresie od 1 maja do 30 września każdego roku. Zdarzały się sporadyczne przypadki łamania zakazu. Został on wprowadzony z uwagi na szczególny charakter miejsca, tj. lokalizację na terenie rezerwatu przyrody – wyjaśnia Marta Plasota ze stołecznego ratusza.

Prawo w regionach
Mieszkańcy coraz częściej podróżują między gminami. Granice blokują samorządy
Prawo w regionach
Będzie nowy podatek dla turystów? Chcą tego samorządy
Prawo w regionach
Powódź odsłoniła zagmatwanie prawa w Polsce
Prawo w regionach
Powódź w Polsce. Trzeba zmienić prawo, by skrócić odbudowę po wielkiej wodzie?
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Prawo w regionach
Wiatraki na lądzie z nowymi problemami
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku